Wpis z mikrobloga

Mirki, wiedzieliście, że istnieją leki homeopatyczne na receptę? Tak, lekarz może przepisać czystą wodę albo 35% alkohol, za który w aptece pacjent płaci grubą kasę.
Ale do rzeczy. Zabrałem ostatnio dziecko na wizytę do szacownej, znanej w całej stolicy pani profesor - specjalisty laryngologa. Za wizytę zapłaciłem jak za zboże, ale mniejsza z tym. Pani doktor przepisała furę leków, między innymi Lymphomyosot - ilość na 3 miesiące. Oczywiście w aptece nikt się nie zająknął o tym, że na recepcie jest lek homeopatyczny, ale do nich nie mam pretensji - jest na recepcie to wydają. Sam również nie sprawdziłem - spieszyłem się, a poza tym kierowałem się przekonaniem, że lek na receptę to z pewnością nie lek homeopatyczny, bo po co ograniczać dostęp do czegoś co w zasadzie nie ma działania terapeutycznego?
Dopiero będąc w domu spostrzegłem, że wydałem okrągłą stówę na 150ml słabej (35%) wódki.
Zwątpiłem. Czy nawet korzystając z prywatnej służby zdrowia człowiek musi być dymany na każdym kroku?!

#sluzbazdrowia #lekarz #medycyna #medycznewyludzenia #zalesie #oszukujo
  • 6
@gazownik: Primum non nocere, lepiej podać placebo niż zaszkodzić czymś co i tak najprawdopodobniej nie pomoże, po drugie nauczka, zawsze sami sprawdzamy (przed kupnem) każdy lek w internecie i jego skutki uboczne znane i przewidywane. Najważniejsze najpierw zmiany w diecie, dokwaszanie organizmu, wit. D (np. opalanie regularne), ziółka, a dopiero na samym końcu inne działania lecznicze.
@KollA: W mojej opinii przepisywanie homeopatii jest głęboko sprzeczne z etyką lekarską. Pacjent myśli, że jest poddawany terapii, kiedy w rzeczywistości nie jest leczony w ogóle.
Lekarze muszą chyba nie mieć szacunku do siebie samych żeby uskuteczniać tego typu praktyki. Mamy XXI wiek, nowoczesne osiągnięcia medycyny, a oni wierzą w "pamięć wody" i inne kocopoły. Albo po prostu działają w porozumieniu z producentami tych leków - w tym przypadku jest to
@gazownik: Lekarze czasem przepisuja recznei robiony lek (a wlasciwie 'lek') , jak chca pozbyc sie pacjenta chorego z urojenia (nie pamietam jakie magiczne slowa po lacinie pisza na recepcie, ale normalnie farmaceuta recznie to robi :) Moze tym razem tez tak bylo? (a moze lekarz - a raczej "lekarz" - w homeopatie wierzy?)