Wpis z mikrobloga

@WuDwaKa: W tagach autorskich i tak nie można moderować cudzych wpisów nie? Użytkownicy mogą jedynie oglądać albo wpisy autora (jednej osoby) lub wszystkie.

Przez to tagi typu #programowanie czy #programista15k nie działają jak trzeba bo są zapchane postami które powinny być pod #naukaprogramowania typu "jak napisać kalkulator / w jakim języku zarabia się 15k / czy opłaca się dać 10k za bootcamp?"

Dlatego żaden tag nie będzie nigdy tym czym na
  • Odpowiedz
Można w każdym. Jako autor wpisu możesz wywalić w kosmos każdy komentarz do niego zrobiony.

@Polinik: To wiem ale nie można moderować tagów i stworzyć czegoś na wzór subredditów które mają swoje zasady co można wrzucać a co nie, przez co np tag #programowanie to ściek którego nie da się czytać i żadne tematyczne tagi nie działają dobrze, a kontrowersyjne tematy (polityczne, religijne) zawsze będą bombardowane spamem przez jedną i drugą
  • Odpowiedz
@Waldemar_Morawiec:
A to racja.
Ale to chyba wynika z innych założeń, czym mają być tagi.

Tagi na wypoku to po prostu etykietka dla oznaczenia treści, które są prezentowane w jednym dużym streamie, który można sobie ewentualnie zawęzić do jednego taga po jego kliknięciu -- a nie jakieś osobne sekcje, fora tematyczne czy działy mirko.

Kwestia, które podejście jest lepsze to inna dyskusja.
  • Odpowiedz
@Polinik: no tylko powiedzmy, że użytkownicy ustalają, że robią tag #cebuladeals do dzielenia się promocjami. No wszystko spoko, ale nagle wpada 3 trolli i wrzucają jakieś śmieszne zdjęcia z promocjami, gdzie cena po promocji jest wyższa itp. no i to jest zgłaszane, ale moderacja nie reaguje, bo niby post nie narusza regulaminu, ale nie jest związane z tagiem. Wykop to niby portal, który tworzą użytkownicy, ale tak jak się to podoba
  • Odpowiedz
użytkownicy ustalają, że robią tag #cebuladeals do dzielenia się promocjami.


@matixrr:
Ponownie -- tagi na wypoku nie są zaprojektowane jako tematyczne sekcje czy podfora.
To po prostu etykieta do oznaczania treści, a to, że ktoś użył jej jako pierwszy nie daje mu wyłączności do decydowania co można tak etykietować, a czego nie.
  • Odpowiedz