Wpis z mikrobloga

#150perfum #perfumy 62/150

Paloma Picasso Minotaure (1992)

Minotaure to zapach który zdołał przejść do historii i osiągnąć status klasyka a stało sie to głównie z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że jest to jeden z pierwszych, typowo słodkich zapachów w historii a drugi to taki, że był to signature scent, legendarnego muzyka Davida Bowiego, który wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że to jego ulubione perfumy. Mówi się, że Le Male Gaultiera, który był jednym z największych gamechangerów w historii perfum (wprowadził słodycz jako synonim męskości), nie powstałby nigdy gdyby nie własnie Minotaure Palomy Picasso i Luciano Pavarotti Luciano Pavarottiego, które są młodsze od Le Male i to one były pierwsze w tej materii, ale genialny marketing Gaultiera sprawił, że to Le Male zmienił na dobre oblicze perfum i to jak świat męskich zapachów wygląda dziś jest w dużym stopniu powiązane z początkiem lat 90tych. Minotaure to zapach słodki, skupiony na owocach, ale ciężko stwierdzić na jakich konkretnie. Można wyczuć jabłko i jakieś bliżej nieznane, być może suszone owoce. Wszystko delikatnie podkreślone kwiatami w postaci róży, jaśminu i konwalii. Do tego aromatyczne przyprawy popularne na przełomie lat 80tych i 90tych czyli estragon i kolendra, a także niesamowicie bogata w składniki baza, która jest mydlana za sprawą aldehydów i piżma, mleczno-drzewna przez cedr i sandałowca a także słodka dzięki wanilii, ambrze i tonce. Zapach powstał w 1992, czyli lata temu przez co niestety odbiło się to na jakości. Dopóki był produkowany przez Cosmair był dokładne taki jakim go wyżej opisałem, dodatkowo posiadał fantastyczne parametry. Obecne wypusty to już niestety padaka. Mam dwie wersje, pierwsza premierowa z roku wydania czyli z 1992 i nowszą, zaledwie kilkuletnia. Porównując je obie do siebie można mieć wrażenie, że obecnej ucięto 3/4 składników, nie czuć jaśminu, estragon i kolendra nie są w ogóle obecne, zostały tylko cytrusy i baza plus owoce. Obecności aldehydów tez nie stwierdzam co jest kpiną z fanów tych perfum bo w wersji cosmair były bardzo wyraźne. Parametry to też niestety kpina tak jak pisałem wyżej bo zapach czuje maksymalnie do godziny gdzie wersja Cosmair wytrzymuje spokojnie na skórze cały dzień projektując przy tym jak p------a przez pare godzin. Jest to krótko mówiąc killer, zostawiający długi ogon. Robiąc test ręka w ręke też byłem w szoku bo dałem do powąchania starą wersję dziewczynie i powiedziała, że zajebiste. Po chwili dałem drugi nadgarstek z nowszą wersją i zapytała co to za zapach XD więc różnica chyba nie tylko dla mojego nosa jest przeogromna. W tym przypadku polowanie na vintage opłaciło się bo wcale dużo więcej nie zapłaciłem za używaną 125tkę niż jakbym miał kupić nówkę 75tkę. Opisując kilka tygodni temu Nikos Sculpture wspomniałem, że jest podobny do Minotaure. Nie znałem wcześniej starej wersji, której Nikos już aż tak bardzo nie przypomina. Podobieństwo jest większe do obecnych wypustów Palomy, gdzie cytrusy są bardziej wyraziste. Najbardziej zbliżonymi perfumami do starego Minotaure jest Roma Laury Biagiotti, która mimo, że jest zajebista to i tak podlotu do Palomy Picasso nie ma. W zimie otula, w lecie może przydusić, ale na chłodniejsze dni albo wieczorne wyjścia nie będzie zły. Polecam rozglądać się za wersjami z napisem Cosmair na spodzie flakonu bo obecne wersje to niestety nie to samo a tylko rozwodnione zlewki genialnych kiedyś perfum

(uwaga, kupując obecne wypusty na pewno nie dostaniecie parametrów jak niżej, trzeba szukać wersji z napisem "cosmair" na spodzie flakonu/opakowaniu)

typ:sweet-oriental
zapach: 9,5/10
trwałość: 9,0/10
projekcja: 9,0/10
podobne: Laura Biagiotti Roma Uomo i Nikos Sculpture (do obecnych wypustów Minotaure)
cena: 170 zł za 75 ml nowa wersja, vintage to cena koło 250-300 zł za 75tke albo używaną 125tke.
drlove - #150perfum #perfumy 62/150

Paloma Picasso Minotaure (1992)

Minotaure t...

źródło: comment_ha3zIizBqYkjllgOcC896ZVGwlKXOGen.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dr_love: hmm a jak to jest z trwałością zapachu, ale w samym opakowaniu, tzn. kupuje jakąś perfumę, używam jej kilka razy i po prostu o niej zapominam. Ile może tak sobie leżeć? są jakieś terminy przydatności?
  • Odpowiedz
@zjembigos: mam niektóre otwarte pewnie z 25-30 lat temu i są takie jak kiedyś. Zdarzyło się mi jednak kupić miniaturki skiśniete ( zapach kiszonego ogórka) i brak cytrusów w otwarciu które wyparowały. Dużo zależy od przechowywania.
  • Odpowiedz
@Yoga: śledzić allegro, perfuforum, facebooka i pytać ludzi o to po prostu. Czasem ktoś na "nieświadomce" sprzedaje białe kruki. Flakony i opakowania są identyczne niestety więc trzeba pytać sprzedawców
  • Odpowiedz