Wpis z mikrobloga

@Kontozalozonedlapostu: Jak zaczniesz czytać książki ze słownikiem i tym co ci zostało po szkole to w 2-3 tygodnie opanujesz język na tyle aby się porozumieć. Oglądanie filmów po angielsku i granie w gry (ach te czasy piracenia i lenistwa, bo się spolszczenia szukać nie chciało) też pomaga.
https://www.wuxiaworld.com/ <-- zacznij tu. Jest dużo takich gdzie główny bohater jest przegrywem wzgardzonym przez wszystkich i potem się mści. Czasem bardzo brutalne, ale niesamowicie
@Wyszetrop: akurat zabrali a tak blisko mnie, tylko po co mi to tak naprawdę z angielskiego miałem dobre oceny o dziwo, ale to i tak inni mają lepiej, sebki co ruchaja... oglądam seriale nawet i na bezrobociu oglądałem, ale skupiam się na czytaniu i oglądaniu więc nie potrafię, coś jest nie tak. Ja nie gram od zawsze. No właśnie dlatego taka jest jak byłem prywatnie.
@Kontozalozonedlapostu:
Czyli jakąś podstawę masz, nie zaczynasz od zera. Tamten link pierwszy do youtube co dałem jest do filmu gościa, który zawodowo zajmuje się mężczyznami z traumą i uważa, że świat psychologii i psychiatrii został sfeminizowany oraz że próbują mężczyzn leczyć metodami, które działają tylko na kobietach. Dużo mówi o samotności i męskiej potrzebie bliskości.
Mnie samemu pomógł bardzo. Niestety jego kanał na yt został usunięty za mowę nienawiści, bo raz
@Wyszetrop: nic właśnie i dlatego wg „rady” mamy, że udawać, że nie słyszę, ale jak, jak przechodziłem obok i dostawałem w plecak nawet później. Nawet specjalnie po imieniu mówili, aby powiedzieć coś obraźliwego. A dla mnie w życiu pozniej było takim zaskoczeniem miłym jak ktoś w ogóle po imieniu mówił...
@Kontozalozonedlapostu: Mnie wciąż przeganiali, a jak im się nudziło to potrafili podbiec, uderzyć w głowę i uciekać.
I też dookoła kazano mi ignorować, bo jak nie będę reagował to przestaną. Jak się stosowałem to tylko się wkurzali i bili mnie bardziej. A imienia to mnie nawet pozbawili, bo w klasie były 3 osoby o tym samym, co nie przeszkodziło w ciskaniu obelg w moją stronę i wyśmiewaniu na każdym kroku.
Poza
@Kontozalozonedlapostu: No stosowałem się do "rad" czyli działałem zgodnie z tymi "radami". Może to słowo jest częścią lokalnej gwary i nie wiedziałem.
Niby nie przestali potem jak ich zacząłem tłuc za każdym razem, ale intensywność gnębienia spadła, bo wiedzieli, że jak coś mi zrobią to poniosą konsekwencje.