Wpis z mikrobloga

@Kaijot: w pracy, na studiach, sąsiedzi.
To nie tylko moje obserwacje.
I powiedz jesteś pewny, na 100% że żona nigdy nikogo nie miała.
Teraz pracuje z typem co ma 10letni romans. Nigdy się nie wydało choć nawet ma dziecko z kochanką. Takie jest życie stary
  • Odpowiedz
@Paula_pi: Zgadzam się z Tobą. Stety lub nie taka nasza natura i w bardzo wielu związkach dochodzi do zdrady. Nie rozumiem oburzenia Mirków w tym wątku, wydaje mi się, że są oderwani od rzeczywistości.
  • Odpowiedz
  • 80
@Paula_pi Czemu by nie pójść dalej Twoim tokiem rozumowania "ludzie przecież i tak to robią" i nie zaakceptować innych rzeczy które są od zawsze na całym świecie, np. gwałty. Zamiast piętnować to powinniśmy to zaakceptować.
  • Odpowiedz
@Konsusi: gwałty nie są tak powszechne jak zdrady a także dlatego jest to skrzywdzenie osoby gwałconej.
Gdybyśmy zaakceptowali poligamię to nie byłoby problemu skrzywdzonej osoby zdradzanej, wiec wszystko ok
  • Odpowiedz
@jukac: nie, nie, nie
Ja nie z tych. Mam stałego partnera i sypiam na razie tylko z nim. On ma żonę.
Mieszka ze mną dwa tygodnie i dwa z nią
Ale nie wykluczam ze w przyszłości nadarzy się jakis płomienny romansik.
@PenkajoncaStulejka: zrogowaciała niedźwiedzica? Skąd ty bierzesz pomysły?
  • Odpowiedz
@LaFlaure: ja nie rozumiem ludzi, którzy wierzą ze można związać się z jedna osoba na całe życie bez skoków w bok.


Ja Cię rozumiem w pełni. Ludzie się zdradzają i zdradzać będą bo monogamia nie jest naturalna.
Wszyscy którzy tutaj piszą, że możemy sie kontrolować itd. mają racje, ale wielu to przerasta.
Ciągle oglądamy się na inne/ych na ulicy itp. bo pożądamy ciągle czegoś innego i nowego. Tłumimy to w sobie
  • Odpowiedz
gwałty nie są tak powszechne jak zdrady a także dlatego jest to skrzywdzenie osoby gwałconej.


@Paula_pi: zdrada nie krzywdzi? Wiesz, ilu facetów popełniło samobójstwo po dowiedzeniu się o zdradzie partnerki? Ilu zwichnęło to psychikę?
  • Odpowiedz