Wpis z mikrobloga

@Vanni: Te odmowy to fikcja. Zupełnym przypadkiem są najczęstsze w regionach, gdzie wyemigrowało najwięcej rodzin z dziećmi. Jeśli ktoś mieszka od roku w UK, to szczepi niemowlę lub rocznego starszaka wg brytyjskiego kalendarza szczepień, zatem wg sanepidu jest antyszczepionkowcem. Bo nie szczepi dziecka w PL.
@lavinka: No właśnie, jak ktoś ma polskie obywatelstwo, ale siedzi za granicą i już nigdy nie wróci, to obowiązuje go polski kalendarz, coś jak z poborowymi, którzy mieszkają w Anglii, a polskie państwo im się odgraża, że nie przyjeżdżają na jakieś ćwiczenia?

A jak ktoś ma dwa obywatelstwa?
@Vanni: Znając życie wysyła listy na ostatni znany adres zamieszkania, czyli na Berdyczów. Nie otrzymując odpowiedzi zgłasza uchylanie się i nagle mamy 30 kafli uchyleń w 2017. Gdy może 10% to antyszczepionkowcy, połowa to szczepienia przesunięte ze względu na stan zdrowia dziecka(bo ostatnimi laty wzrosła świadomość madek odnośnie przeciwwskazań do szczepienia), a reszta to emigracja. Właśnie sobie czytam raport z emigracji z lat 2014-17 i tylko między 2016-17 wyjechało 25 tysięcy