Wpis z mikrobloga

21 stycznia- 12/18 w miesiącu. ((oo))

Wiecie co... dzisiejszy dzień był tak mega produktywny, że zaczynam chyba wierzyć w sens tego zadania. Czyli #zniszcznieroba znowu w akcji!

Kurczaki, wstałam sobie dzisiaj na luzie, bo mam wolne. Zadzwoniłam do miejsca, z którym powinnam skontaktować się juz bardzo dawno temu, no ale wiadomo "zadzwonię jutro, zadzwonię po południu, zadzwonię za godzinę" wydlużyło się do prawie 2 miesięcy odwlekania. No ale już wszystko wiem.

Poczłapałam tez sobie dzisiaj do czytelni warszawskiej, aby materiałów do pracy magisterskiej poszukać i zdałam sobie sprawę, że moja promotorka jest jakimś mega autorytetem w dziedzinie o której piszę, bo gdzie nie zajrzałam to znajdowałam jej nazwisko, nawet w angielskich pozycjach. Nie powiem, trochę mnie to zmroziło i chyba jej to jutro powiem na seminarium. XD Wiedziałam, że mega ogarnia temat, no ale nie sadziłam, że aż tak bardzo. :p

Zaczynam się też łapać na tym, że z chęci napisania jak najpełniejszej treściowo pracy, tonę w materiałach, serio. Straciłam dzisiaj ponad 40 minut na szukanie wątku, o ktorym koniecznie chciałam napisać i cholera ni ma. ))¯_(ツ)_/¯ Znikneło, zginęło. Muszę to usystematyzować, koniecznie jutro.

A poza pisaniem pracki, poćwiczyłam sobie w doma z 30-40 min i czuję sie okeja, mimo wczorajszego straszliwego bólu głowy. Fajnie. :)

Tak więc dzisiaj #prokrastynacja nie miała nic do gadania. Tak trzymać! Pa pa. :)
  • 9
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@innigri: próbowałaś ograniczyć spożywanie cukrów? O innych używkach i uzależnieniach nawet nie wspominam. Zapchanie sobie czasu w ciągu dnia jakimiś bezwartościowymi czynnościami też potrafi wyniszczać.
Skąd bierzesz motywację?
@R0el ja prawie nie spożywam cukrów, serio. Nie lubię słodkości, nie słodzę herby ani kawy, tyle co w jedzeniu zjem. :p Wiekszym rozleniwiaczem jest alko ale to już ograniczam do weekendowego drinka, albo dwóch.
Motywację biorę z a) chęci zamknięcia pewnego etapu w życiu, czyt. Studia, b) z chęci zmiany życia, c) ambicji i z planów na przyszłość.
@wykopowynoob ja też tak mam, serio. Jak już muszę i stroje pod scianą to mi się tryb naginacza czasu odpala i kombinuje na sto sposobów jak to obejś. Tak też wyglądało u mnie z obroną, większość ludzi w roku obroniła się w czerwcu, lipcu a ja no dopiero piszę. :p
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@innigri: Zasugeruje tylko że najwięcej cukrów spożywamy w napojach :)
Rozumiem podstawy motywacji ale.. jak sprawiasz że to nie znika? Ja mam problem żeby robić codzienne wpisy do pamiętnika... xD

edit. chodziło mi o dyscyplinę? samo dyscyplinę
@R0el słodkiego piciu tez nie pije. Nie lubię noo. :D Cukier w czystej postaci przyswajam tylko przed okresem. XDD
To dopiero 12 dni w miarę uczciwej pracy w tym miesiacu, myślę że najgorsze jeszcze przede mną, zwlaszcza że to moja nie pierwsza próba i wiem jak to wyglada.
Ja wyszłam z czasem z założenia, ze aby zacząć robic rzeczy codziennie, muszę się najpierw nauczyc robić rzeczy sporadycznie, ale systematycznie, dlatego ustaliłam sobie