Wpis z mikrobloga

- schodzić z wagi

- zwiększać kondycję / moc dłużej biegać


@Metoksyfenidyna9: próbowałem ćwiczyć i biegać jednocześnie - zajechałem się. Częściej chorowałem i przyszły kontuzje. Jak olałem odchudzanie to powoli zacząłem chudnąć. Parcie psychologiczne na chudnięcie tylko pogarsza sprawę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Metoksyfenidyna9: Ja po wakacjach zaczalem biegac (chcialbym w tym roku w jakims okolicznym ~10km sobie pobiec for fun) i nadal cwicze na silowni. Schodzenie z wagi i wizualna poprawa sylwetki jest, kondycyjnie z miesiaca na meisiac jest lepiej, ale obciazenia na silowni mniejsze niz wczesniej, bo to jednak redukcja.

I wydaje mi sie, ze nie polaczysz wszystkich trzech punktow.
@Metoksyfenidyna9: a co to za #!$%@? XD?

Bieganiem nie buduje się mięsni, siadami i MC owszem, bo bieganie nie jest bodźcem hipertroficznym.

Ja robiłem redukcję z 88kg do 76kg przed półmaratonem. Wtedy wyniki jakieś szczczególnie wspaniałe nie były bo 170kg siad, 160 martwy i 95kg płaska, ale siła dopiero zaczeła spadać pod koniec redukcji, przez kilka pierwszych tygodni na redukcji ciągle udawało się osiągnąć jakiś progres siłowy.

Półmaraton przebiegłem w 1:28
@Metoksyfenidyna9 jeżeli chcesz po prostu dłużej biegać to spokojnie da radę. Jak chcesz być w obu rzeczach dobry, to już trzeba trochę pokombinować. Ja 3x tydzień biegam i 3x na tydzień siłownia. Wyniki może nie jakieś super- ok. 45min/10km, silowo 100kgx6 na ławce i na bank byłyby lepsze gdybym skupił się na jednym albo na drugim. U mnie sprawdziło się obcięcia objętości siłowni, głównie kosztem mc i przysiadów. Te boje robię lżej