[Bielik90]

17/??? Fizycznie czuję się zajebiście. Mam energię, siłę, śpię dobrze, jem dobrze. Wszystko w porządku po tej stronie. Ale psychicznie...jest katastrofa. Jakaś totalna deprecha. Wiem, że nie mam depresji a mimo to tak się czuję. Jedyne co mnie trzyma to świadomość tego, że to jest przejściowe a ja nie mam zamiaru już się odwracać. Będzie co będzie. Ręce na kołdrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#nofapchallenge

[Z.....i]

@Bielik90: To jest pierwszy depression phase, drugi będzie o wiele gorszy ;)

[papa_joint]

@Bielik90 co wy macie z tym #nofapchallenge? Co jest takiego złego w waleniu konia? Xd

[Z.....i]

@papa_joint: https://www.yourbrainonporn.com

[papa_joint]

@ZjadaczTrujki że niby fapanie szkodliwe?

[Z.....i]

@papa_joint: Szkodliwe kompulsywne fapanie pod porno

[papa_joint]

@ZjadaczTrujki eeeee takie #!$%@?( ͡° ͜ʖ ͡°) idę zwalić

[Z.....i]

@papa_joint: Nikt nikogo do niczego nie zmusza, wolność Tomku w swoim domku

[d.....h]

@papa_joint: fapanie do porno niczym się nie różni od uzależnień od alko czy narkotyków

[MichaI]

@Bielik90 co wy macie z tym #nofapchallenge? Co jest takiego złego w waleniu konia? Xd

@papa_joint: nie można generalizować, jak walisz konia raz na jakiś czas to nie ma w tym nic złego, tym bardziej jeśli nie masz problemów z motywacją / nie izolujesz się / brak deprechy i ogólnie wszystko ok. Natomiast jak walisz 10 razy dziennie oglądając porno po 5 - 10h to może być to przyczyną różnych

[papa_joint]

@MichaI oczywiście w moim przypadku marszczenie jest do kilku razy w tygodniu, nawet nie wiedziałem że tyle razy na dzień da się fapac( ಠ_ಠ)

[MichaI]

@papa_joint: Myślę że da się ze 20-30 razy a może więcej w ciągu kilku godzin zanim pojawią się poważniejsze reakcje ze strony OUN, typu ból głowy czy drgawki, albo osłabienie ᶘᵒᴥᵒᶅ nie wiem ale 10 razy to spokojnie da się.

[papa_joint]

@MichaI to ja w gimbie miałem problem 3 razy xd

[Bielik90]

@ZjadaczTrujki: kiedy następuje druga faza depresji? Przerabiał ją ktoś?

[Z.....i]

@papa_joint: Mój najdłuższy maraton przy porno trwał 16 godzin bez przerwy. W tym czasie nawet nic nie zjadłem.