Wpis z mikrobloga

25 luty- 8/16 w tym miesiącu. (,)

Dzisiaj szybko pod #zniszcznieroba bo i tak już brakuje mi sił na to. Ot #prokrastynacja.

Ustaliłam sobie dzisiaj plan, i w sumie zrealizowałam go w 95%. Pominełam ćwiczenia, ot tak. Pracę magisterską dziubałam, bo ja ją właściwie dziubię od dłuższego czasu zamiast pisać. Fuck!

Jestem sobą rozczarowana. Ani pracy nie piszę, ani pracy nie szukam. Wszystko co zwiazane z pracą budzi we mnie awersję. Nie mam sił do siebie, do swej opornej na zmianę glowy. Ehhh.
  • 20
  • Odpowiedz
@innigri: serio, czasem chciałbym się #!$%@?ć, mieć taki zastój - poodkładać rzeczy na później i nie czuć, że muszę bo muszę - niech leży, może jednak zrobię ale... nie bo poczytam mirko, jednak później pomyślę o tym że mam dwójkę dzieciaków, rachunki i w sumie lubię pracować przy tym co robię, choć czasem zżera mi to kupę czasu - jak dziś, a od 8:30 daily job i w sumie będę robił
  • Odpowiedz
@innigri: eee, rób i czas się znajdzie, a wszystko się uporządkuje - kwestia chyba organizacji - osobiście mam grafik na dwa miesiące do przodu. Kwestia organizacji życia i dobrego kalendarza, masz kalendarz? Polecam.

@011011010110000101111000: o tak zią, musze pomachać jakimiś sztangami, wezme się za to jak przewinie mi się ten bałagan który mam teraz, bo przyda się brzunio zrzucić po zimie. O do ćwiczeń mam prokre, shiet, bo zebrać się
  • Odpowiedz
@innigri: Polecam przełączyć się na tryb 'działanie', po prostu musisz działać, nie myśleć za dużo, tylko jak masz szukać pracy, to siadasz i szukasz, wysyłasz cv i tak długo się zmuszasz, że w końcu się przyzwyczajasz i nie jest to dla Ciebie niekomfortowe ;D
  • Odpowiedz
eee, rób i czas się znajdzie, a wszystko się uporządkuje - kwestia chyba organizacji - osobiście mam grafik na dwa miesiące do przodu. Kwestia organizacji życia i dobrego kalendarza, masz kalendarz? Polecam.


@sorasill: Z prokrastynacją to nie jest kwestia organizacji. Ja probowalem roznych sposobow organizowania sie - listy zadań, kalendarze, pomodoro itp. i wszystko działalo tylko przez chwile, jak kilka razy nie zroibles czego masz zrobic to po prostu oprocz tego
  • Odpowiedz
@CzarnaPantera94 @sorasill bez urazy ale Wasze rady to jak "idź pobiegać" czy "weź się w garść" przy depresji.

Ja mogę zrobić sobie plan na pół roku do przodu i jutro nie zrealizuję pierwszego punktu. Ze znajomym mam się rozliczyć za fuchę którą robiłem od marca do sierpnia, w listopadzie mi się przypominał, ostatni raz obiecałem mu w grudniu że przyślę mu rozliczenie. Wystarczy usiąść na dwie godziny, przygotować i wysłać.

A zresztą
  • Odpowiedz
@hitherto: a bo ja wiem, chęć wykazania zmiany zawsze będzie mile widziana, nie moja wina - że są ludzie, którzy #!$%@?ą czas i odkładają wszystko na później. Nie wypowiadam się za wszystkich, ale dlaczego Ci się nie chce, dlaczego przekładasz rzeczy na później o takie jednostki czasu? Z "depresji" czy z lenistwa, no #!$%@?, czas zacząć realizować punkt pierwszy. Zacząć.
  • Odpowiedz
@hitherto: przecież nie napisała nigdzie że ma depresję xd ja poleciłam to co mnie pomogło, a jak myślisz że to bajki, to trwaj dalej w tym stanie, przy prokrastynacji zrozumienie przyczyny jest ważne, ale bez zmuszenia się do zaczynania od zaraz to guzik Ci to da ;) niektórzy lubią wiecznie planować ;)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@CzarnaPantera94 wiem co masz na myśli i działa u mnie, ale tylko w momentach zwiększonej motywacji i koncentracji na zadaniu, czyli na początku. :p Ale spróbuję z tym jeszcze raz. :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@lastro dokładnie tak, bo to nie jest problem z organizacją zadań, ale motywacją. Organizatory i kalendarze są jedną z tych rzeczy, które porzycam najprędzej. :p
  • Odpowiedz
@innigri: Jak działa u Ciebie w przypływie motywacji, to może spróbuj się nakręcać :D mam swoją teorię, że mało kto jest leniem, że ludzie nie robią czegoś z jakichś przyczyn, niektórzy po prostu nie chcą i trudno ich nazwać leniami skoro nie chcą? Ale jak się porozmawia z człowiekiem szczerze, to mało który po prostu nie chce pracować, bo nie. Skoro masz złe nastawienie, to może się boisz czegoś? Nie wierzysz
  • Odpowiedz