Wpis z mikrobloga

@RozzuchwalonyAntyszczepionkowiec: a Ty jesteś jeszcze śmieszniejszy. Poniżej wysyłam Ci tabelkę, polecam przejrzeć. Złe to jest zmuszanie do zamknięcia sklepów w niedzielę przez widzimisię rządu, a konieczność szczepień w celu eliminacji zagrożenia życia jest czymś ważnym. Zwłaszcza, że to nie są domniemania, a wyniki potwierdzone wieloletnią obserwacją oraz badaniami.
Widzę, że dyskusja nie ma sensu. Nie przebiję głową muru. Na koniec, cytując klasyka, 'nie musisz szczepić wszystkich dzieci, tylko te, które chcesz
dontfuckingignore_me - @RozzuchwalonyAntyszczepionkowiec: a Ty jesteś jeszcze śmieszn...

źródło: comment_s1aP0TEnhteLsYL3KU96vyFlUwEeLnBh.jpg

Pobierz
@RozzuchwalonyAntyszczepionkowiec: Tak to jest, jak się diagnozuje z Google. Niemowlęta po szczepieniu nie raz mają nieutulony płacz, zresztą nic dziwnego. Jednak nie ma to za wiele wspólnego z "krzykiem mózgowym" (już samo to stwierdzenie dodaje dramatyzmu, nie?). Poza tym, jak niby szczepionka na pneumokoki miała spowodować zapalenie oskrzelików, które jest chorobą wirusową? Na którą chorują UWAGA: NIEMOWLĘTA. Która i tak często kończy się hospitalizacją? To co, zarzucasz że synflorix nie chroni
@RozzuchwalonyAntyszczepionkowiec

1) w przytoczonej historyjce:

Zaczęlismy czytać w internecie czy jechać do szpitala czy nie jechać. Żona wyczytała że tak objawia się tzw "krzyk mózgowy".


Właśnie taka diagnoza przez google.

Dalej:

tę właśnie partię szczepionek wycofują!!!


Nie widziałem żadnej informacji żeby jakakolwiek partia szczepionki p/pneumokokom została wycofana.

2) Nie odpowiedziałeś dlaczego polisacharydy S. pneumoniae miałyby wywołać chorobę wirusową. Co więcej, co w tym niezwykłego, że niemowlę zapada na częstą chorobę wirusową, na
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Levetiracetam: Nopy istnieją i są zgłaszane, więc śmieszkowanie z rodzica, który się boi o dziecko to brzydka rzecz. A gdyby to dziecko umarło, też byś się śmiał? U mego dziecka taki płacz okazał się bezobjawowym, ale ciężkim zapaleniem płuc (4 tydzień życia) Od paciorkowca, a nie od szczepienia. BTW teraz jest epidemia wśród niemowlaków. W moim mieście rodzi się ich co roku około 400. Ostatnio byłam z córką na pediatrii na
@lavinka nie wiem w którym miejscu 'śmieszkuję' z rodzica, wręcz zupełnie go rozumiem. Co nie zmienia faktu, że diagnoza "krzyku mózgowego" jest na wyrost, podpowiedziana przez internet.

Jeśli zachowanie dziecka niepokoi rodzica to trzeba się zgłosić do lekarza i nikt z tym nie dyskutuje.

Aktualnie kończy się sezon, co roku w tym czasie oddzialy przeżywają oblężenie (głównie grypa, oskrzeliki i biegunki). 5% z 400 to chyba trochę przesada, bo 80 dzieci w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Levetiracetam: Tu jest Żyrardów a nie Warszawa, ten szpital ma 150 lat. Na pediatrii jest naprawdę dużo miejsc, tylko w naszym pokoju były 4 łóżka zajęte, a sal jest 6 plus izolatki z maluchami. Jak na miasto 40tys. to naprawdę dużo chorych, ale może masz rację, że szczyt sezonu i tak wyszło. Twój wpis miał dla mnie inny wydźwięk i skontrowałam. BTW wiesz ile szczepionek moje dziecko otrzymało przez pierwsze pół
@lavinka Poza tym zauważ, że na pediatrii leżą nie tylko niemowlęta, starsze dzieci też.

BTW wiesz ile szczepionek moje dziecko otrzymało przez pierwsze pół roku życia? Ponad 20. W pierwszych trzech miesiącach przyjęło ich 9.


Pobieżnie licząc, wychodzi mi, że szczepione zgodnie z PSO. No i bardzo dobrze. Fajnie żyć w XXI wieku gdy możemy się chronić przed tyloma choróbskami.
@lavinka Oczywiście że chronią! Gdyby ludzie nie byli zaszczepieni, to epidemia byłaby kilkukrotnie większa. Szczepienie, nawet jeśli nie powstrzyma choroby, powoduje że przechodzi się ją dużo łagodniej i bez powikłań. Odra jest jedną z najbardziej zakaźnych chorób, gdzie jedna osoba może zarazić 10-20 innych osób. To, że część chorych jest zaszczepiona wynika z tego, że praktycznie wszyscy są zaszczepieni, natomiast wśród chorych występuje nadreprezentacja nieszczepionych. Chorują głównie nieszczepieni, albo nie do końca
@Levetiracetam: Aha i mi dajesz link do pierdzących statystyk, a ja piszę o Polsce. W Polsce połowa zachorowań to osoby zaszczepione albo zaszczepione w dzieciństwie jedną dawką. Wiesz, że 80% Polaków nie ma odporności na odrę, bo nie zostało zaszczepionych dwiema dawkami? Słynna rodzina z Pruszkowa była zaszczepiona, a i tak zachorowali. Ty też wg sanepidu jesteś niezaszczepiony.
@lavinka epidemia czarnej śmierci w średniowiecznej Europie też sama wygasła i też nie było na nią szczepień. Tylko jakim kosztem?

Nie rozumiem co to jest "pierdząca statystyka", nie wiem też skąd bierzesz swoje dane: https://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/185842,polska-ponizej-bezpiecznego-poziomu-wyszczepialnosci

Z Pruszkowa nie wszyscu byli zaszczepieni. Wg relacji mamy, dzieci zaszczepione przeszły chorobę najlżej.

Nie wiem dlaczego miałbym być niezaszczepiony???