Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki.

Wydarzyła się rzecz straszna :( 1 lutego po godzinie 2.00 w nocy wybuchł pożar domu. Rodzina straciła cały swój dorobek życia. Niestety w poniedziałek w wyniku poparzeń zmarł jeden z 3-letnich chłopców, 5 marca zmarła 35-latka matka a 6 marca 7-letnia córka. Tata, jak i 3 -letnie dziecko nadal walczą o życie. Oprócz nich w domu przebywali 12 i 13-letni synowie poszkodowanego małżeństwa oraz dziadek. Oni w chwili pożaru przebywali w innych pokojach i ratowali rodzeństwo i rodziców z pożaru. W tych trudnych chwilach bardzo bym prosił o pomoc finansową. Nie raz udowodniliśmy że potrafimy dużo zdziałać. Dziękuję wszystkim za pomoc.

Artykuły:
https://radio5.com.pl/?s=Jemieliste&submit=Szukaj

Zrzutka: https://zrzutka.pl/vmsw2t
#pomocy #pozar #rodzina #polska #podlasie #wykopefekt
jksg19whqjkwdn21euqkdnh12893u21eh - Mirki i Mirabelki. 

Wydarzyła się rzecz strasz...

źródło: comment_4r42xnBSqlqNWO8ILRDoZZhUJU9Ke7tK.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
@Cavaron: zawsze sobie zadaję to pytanie czy flaszka miesięcznie to tak wiele? W ciągu 20 lat, czyli mniej więcej okres zamieszkania z dziećmi do zostania dziadkami wydasz astronomiczne 5000zł na ubezpieczenie życia i wszystkiego, co masz. 20 lat! 20 lat spokoju w cenie taniego telewizora i lodówki
  • Odpowiedz
@BlondPasek
@TauCeti
@jksg19whqjkwdn21euqkdnh12893u21eh

No niestety trudno współczuć jak przynajmniej raz w tygodniu pojawia się taki spam, a potem okazuje się że ubezpieczenia brak, komin nieczyszczony od 20 lat bo nikt nie wiedział że trzeba, instalacja połatana na byle jakie kable, butla w domu a wąż i reduktor pamiętają jeszcze prababcię a później jest lament że pół rodziny zginęło i daj kasę. Pomijając podpalenie, pożar nie bierze się znikąd.
  • Odpowiedz
zawsze sobie zadaję to pytanie czy flaszka miesięcznie to tak wiele?


@ostulemijo: nawet mniej, bo ubezpieczenie na rok to koszt ~300-400zł.

a czekaj bo zapomniałem, że istnieją tak tanie flaszki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dolan 400 to już chyba jakaś górna granica. Ja za stary dom ~130m2 płacę niecałe 280zł. Żeby płacić 400, to chyba trzeba by mieć nowy dom z ~200m2 ubezpieczony na wysoką kwotę. Jednak jak kogoś stać postawić taka chatę, to raczej nie będzie organizował zbiórek. To żadne pieniądze, dzieląc to na koszta miesieczne, to więcej place za wywóz śmieci...
  • Odpowiedz
@mmarekkk: i co ci da ubezpieczenie? Zanim ci je wypłaca morza minąć pół roku a żyć trzeba.. wiem bo miałem takie ubezpieczenie od zalania np.

Tak #!$%@? o ubezpieczeniu a nawet nie wiecie że i tak gówno to daje bo ubezpieczyciele nie wypłacają tak chętnie pieniążków
  • Odpowiedz
@PiersiowkaPelnaZiol

Morze, no tak, jest głębokie i szerokie....

Już kiedyś o tym pisałem w innym wątku. Jestem jak najbardziej ZA POMOCĄ w takich przypadkach, ale pomocą doraźną. Czyli jakiś lokal na czas remontu/odbudowy/budowy, najpotrzebniejsze rzeczy. Jak najbardziej tak. Ale nie za tym, by komuś stawiać nowa chatę, bo tak. Od tego jest już ubezpieczenie. Jak ktoś nie pilnuje przeglądów instalacji, itp. i mimo tego, że był ubezpieczony, nie chcą mu wypłacić, to
  • Odpowiedz