Wpis z mikrobloga

@Kramarz w październiku byliśmy w Bieszczadach - wyjazd inspirowany serialem "Wataha", był wykupiony cały taki pakiet wyjazdowy z przewodnikami. Nocna wędrówka po szlaku z mapą w podziale na rywalizujące ze sobą grupy, przejazdy terenówkami po trasie turystycznej (mogliśmy sami prowadzić, na trasie przejazdy po pionowych skarpach, przez rzekę itp), żaglówki na Solinie.
@Kramarz: no i co z tego? U nas tez była, nie przeszkadzało to dziewczynie z działu obok, która chciała aplikować do mojego działu obciągnąć mojemu menadżerowi :), a on był tak pijany ze zarzygal pół autobusu. Drugi kolega żonaty - bez żenady lizal się na wieczornej dyskotece z inna koleżanka i pare innych osób które nie dotarły do swoich pokoi w hotelu i spały w innych miejscach z innymi ludźmi :).