Wpis z mikrobloga

Jeden z wykopków określa się mianem Poety. Powiem wam dzisiaj z czym mi kojarzy się słowo poeta ( ͡º ͜ʖ͡º)

Kiedyś mieszkałam w bloku, gdzie nade mną mieszkał koleś o ksywie 'Poeta'. Chłop pracował kiedyś jako dziennikarz, ale lokalna plotkara coą przekręciła i mówiła wszystkim, że był poetą (stąd ksywa). Miał problemy z alkoholem, po piećdziesiątce był już wzorem menela. Miaż żółtą od papierosów brodę i po pijaku (czyli zawsze xD) nosił kowbojski kapelusz. No i ten Poeta razem z innymi menelami urządzał sobie libacje co któryś dzień u siebie w mieszkaniu. Potem były bijatyki. Z jednej imprezy Poeta wrócił w plastikowym worku ( ͡° ʖ̯ ͡°). Dopiero z klepsydry dowiedziałam się, że miał na imię Jacek.
W sumie to on nie był złym człowiekiem. Jedyne co mogłam mu zarzucić to to, że jak rozmawiał z moją mamą to gadał od rzeczy i dmuchał jej smrodem z fajek w twarz.
Może jeszcze się okaże, że jakiś miras z #wroclaw też mieszkał w tym bloku za czasów Poety

#dzbanywiary #bekazkatoli #truestory
  • 1
@Soojin21 Pijany poeta

Jacek Kaczmarski

Pijany poeta ma za złe że klaszczą
Że patrzą na niego ciekawie
Że każdy mu nietakt łaskawie wybaczą
Poeta wszak wariat jest prawie

Nie chodzi po ziemi współżyje z duchami
Ich mowę na wylot zna przecież
I cóż, że ogląda się wciąż za trunkami
Alkohol nie szkodzi poecie

Kochają go bardzo, drwiąc z rąk jego drżenia
Ta drwina współczucia ma nazwę
Ugoszczą, przytulą, ukoją cierpienia
A on