Wpis z mikrobloga

mówisz o systemie eremiza


@kubutek: Nie koniecznie. Są systemy nie wymagające żadnej aplikacji i działające na zasadzie odebrania lub odrzucenia połączenia telefonicznego. Moim zdaniem lepsze rozwiązanie. Nie jest to drogie rozwiązanie. Abonament roczny na całą jednostkę to od 100 do 200 zł.
@Szczebaks Wieś wsią, w mojej rodzinnej miejscowości też funkcjonuje syrena. Jest ustawiona w centrum i ma naprawdę wysoki poziom głośności. Są dni, w które wyje kilka razy na dobę. Najgorzej jest w nocy, można mieć szczelnie pozamykane okna a i tak syrena postawi wszystkich na nogi. Dla turystów to atrakcja, dla mieszkańców nieprzyjemny akcent codzienności. Są systemy SMS, ale jak już paru Mirków zauważyło - są nieskuteczne. Można pójść w jakieś gadżety,
@Szczebaks: Szczerze, mam podobny problem i dziwi mnie, dlaczego #!$%@? nei mogą użyć zwykłych telefonów, tylko muszą budzić w środku nocy pół wsi...

@Hamelin: Ja mieszkam od razu obok, i mogę tylko powiedzieć, że się przyzwyczaiłem, chociaż ciągle narzekam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@korporacion: Teraz już wygląda to dosyć dobrze ale Jak sobie przypomnę Jako dziecko ekipę z mojej remizy na wiosce 20- 25 lat temu To maryjo... wiecznie nagrzani i wieczne festyny strazackie. Kierowców było dwóch To mieli dyzury Kiedy który chla
@SpokojnyPan: w moich stronach to zawsze byly pijaki i kanalie co tylko czekaly na coroczne zawody zeby sie napruc i sledziki. Jak sie cos w wiosce palilo to pomagal kazdy facet. rzadko z OSP ale sie zdarzalo. Ale imo czlowiek sie czuje lepiej ze jest taki podstawowy sprzet w zasiegu
nie należę do OSP. Rozumiem że jak ci się chata będzie paliła albo to OSP do ognia nie dopuścisz

@i-kamieni-kupa: Przeciez kolega @korporacion: ma racje, z tym ze ja bym im w ogole nie pozwolil sie zblizac do mojego domu bo ta pijacka holota by rozkradła wszystko co sie nie spaliło.
Skąd u mnie taka szeroka wiedza w temacie? Bo w całej Polsce dzieje się dokładnie to samo. Na przedmieścia/wsie pod miastem sprowadzają się roszczeniowe banany i żądają wyłączenia syreny straży/zamknięcia lotniska/zamknięcia toru wyścigowego/zamknięcia strzelnicy/stawiana progów zwalniających/zamykania placów zabaw itp itd. Kupują działki/mieszkania dokładnie wiedząc o tej sytuacji, a potem piłują mordy, żeby zamknąć bo bombelek spać nie może xD U nas wójt wystosował do protestujących oficjalne pismo o treści "możecie nas cmoknąć
@korporacion: Ja jestem w OSP i nie pije jak jestem w rodzinnej miejscowości, bo wiem ze do wyjazdów jeżdżą często z 3-4 osoby, co przy cięższym wypadku nie jest wystarczająca liczba osób. Wbrew pozorom OSP często dojeżdża na miejsce pierwsze i gdy zjawia się PSP osoba poszkodowana już jest w karetce. A co do członków mojej jednostki to ze 100 osób wyjazdowych jest z 12-14 i każdy jest dobrze przeszkolony (oczywiście