Wpis z mikrobloga

I tak to się powoli żyje na tej audiofilskiej wsi. Kupujesz wzmacniacz, taki o którym zawsze marzyłeś. Wydałeś na niego ze 50 koła, a co sobie będziesz żałował. Chwalisz się na grupie, ludzie w większości Ci gratulują, jest spoko.

I znajdzie się zawsze taki albo jak w przypadku tej kumulacji — grupa takich, co to słyszą stoliki. Stwierdzą, że twój kosztujący 5 000 zł audiofilski stolik jest za mało audiofilski, bo ma szklane półki, które nie pozwalają mu rozwinąć skrzydeł :D Aż dziw bierze, że nikt się nie czepił braku audiofilskich dociążeń nad transformatorami. Przecież ich brak jest karygodny. Parafrazując jeden z komentarzy: no co trzeba mieć w głowie, żeby pisać takie rzeczy? Przecież to się nie godzi, może mi to ktoś sensownie wytłumaczyć? Pytam nie złośliwie, ale z czystej ciekawości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#heheszki #audio #bekazpodludzi
Tag do obserwowania - ciekawostki audio, muzyka, audiovoodoo - #tonskladowy
Roszp - I tak to się powoli żyje na tej audiofilskiej wsi. Kupujesz wzmacniacz, taki ...

źródło: comment_AQleCzREnQKh5UuXiaKdJZcUFFpxMD9r.jpg

Pobierz
  • 188
  • Odpowiedz
@Roszp 1. Chcesz komuś zaimponować.
2. Kupujesz sprzęt audio za 50k.
3. Dołączasz do zjebogrupy, przepraszam do audiofilskiej grupy na fb.
4. Wrzucasz zdjęcie swojego zestawu audio za gruby kwit, czujesz #!$%@?ćbiede.flac
5. Myślisz, że będziesz panem i władcą, lidem audiozjebowego peletonu.
6. Dostajesz zjebe za stoliki który kosztował 1/10 zestawu.
7. Jesteś wyśmiewany przez znawców którzy mają kino domowe HYKKKER za 199 pln, kupione za punkty z karty Biedronka.
8. Smutek.mp3
  • Odpowiedz
@Roszp: z mojego doświadczenia wszyscy audiofile mają różnorakie natręctwa, bądź wręcz zespół natręctw - najczęściej kompulsywne i częste mycie rąk (ewentualnie używanie żelu antybakteryjnego), drapanie się po tych samych częściach ciała zawsze w tej samej kolejności, wstręt przed podaniem ręki (np. na korytarzu uczelni), przepisywanie notatek na nową kartkę, bo schemat się trochę nie udał i wiele innych, o których pewnie nie wiem, ponieważ te dzieciaki na studiach tak mnie irytowały,
sing - @Roszp: z mojego doświadczenia wszyscy audiofile mają różnorakie natręctwa, bą...

źródło: comment_FSh5cXeWxxIn20u8wQDEEkRnxUZSaUuy.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@hadrian3: loudness war istnieje tylko w nowych czasach, kiedys wszyscy bardziej dbali o dynamike niz o glosnosc. teraz przede wszystkim w mainstreamie bija sie o to kto zrobi glosniej, zeby tylko w radiu 'lepiej' brzmialo. winyl w twoim przypadku mogl brzmiec gorzej niz cd, wszystko zalezy od tloczenia jednego i drugiego :) generalnie winyl>cd jezeli chodzi o jakosc, ale to sa ledwo slyszalne (a czasami w ogole, chyba ze jest duzo
  • Odpowiedz
@Roszp: twój FP to jedna z najlepszych rzeczy która mnie ostatnio spotkała. Dej innym, niech też zanurzą się w audiofilsikm lolcontencie :)

BTW, beka to już by była przy zakupie wzmaka za 42k ...
  • Odpowiedz
@Roszp: Najlepsze jest to, że większość muzyki jest tworzona przez producentów, którzy z racji wykonywanego zawodu są głusi jak pień i ich utwory clipują jak szalone, bo podkręcają na maksa żeby cokolwiek słyszeć xD
  • Odpowiedz
No i w sumie trochę racji mają z tym szkłem. Przecież to bęszie łatwo wpadać w rezonans i przenosić drgania. Takie rzeczy stawia się na specjalnych półkach, biurkach itp. które mają wbudowane elementy przeciwibracyjne i tłumiące drgania.
  • Odpowiedz
I znajdzie się zawsze taki albo jak w przypadku tej kumulacji — grupa takich, co to słyszą stoliki.


@Roszp: Zakładając, że wzmacniaczowi towarzyszą kolumny zbliżonej klasy, 5 mm szybka jest conajmniej śmieszna, a już jej sposób zamontowania na metalowych podpórkach woła o pomstę do nieba. Ciekawe że 99% osób tak odważnie wypowiadających się w tym wątku zapomina, że dźwięk to fala O.O Śmieszne, że zawsze powstanie wątek, w którym 99% uczestników
  • Odpowiedz
@Roszp: jak ktoas tam napisal, to jest hobby, ale specyficzne hobby. Powiedzialbym ze to "prozne" hobby przez swoja stagnacje, brak aktywnosci. W tym hobby w zasadzie sie tylko kupuje sprzet i go slucha, nie ma zadnego autorozwoju, zadnej aktywnosci. Dlatego najwieksze skupienie w tej dziedzinie gra tak naprawde cena - jestes na tyle dobryn audiofilem na ile drogi masz sprzet, sprzet jest na tyle dobry na ile opiewa ilosc jego $$$
  • Odpowiedz
tego, co lubią. Znam i takich, co Slayera na takich gratach grają ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Roszp: tylko jaki to ma sens, skoro takie nagrania są zrobione często przy użyciu bieda-sprzętu?
  • Odpowiedz
@dplus2: Dziękuję ʕʔ

Najlepsze jest to, że większość muzyki jest tworzona przez producentów, którzy z racji wykonywanego zawodu są głusi jak pień i ich utwory clipują jak szalone, bo podkręcają na maksa żeby cokolwiek słyszeć


@Qwertylion: To nie jest tak, producenci forsują coraz bardziej dynamiczne utwory. I ci goście wcale nie są głusi jak pień. No, chyba że mówimy o czołowych nazwiskach 60+, to już niestety
  • Odpowiedz
No witamy audiofila, masz rangę "Siltech" na forum?


@Roszp: Audiofila, bo znam podstawy fizyki i miałem okazję słuchać sprzętu który całkiem nisko schodzi wcale głośno nie grając? Wow nieźle XD Ps. Szyba byłaby ok gdyby miała z centymetr grubości i była porznie zamocowana
  • Odpowiedz