Wpis z mikrobloga

@CXLV: Przegrywy nie powinny wypowiadać się na temat płodzenia dzieci. Jak wbijecie 20 lvl i zakochajcie się z wzajemnością to możemy wrócić do dyskusji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Mifa90: To nie moja sytuacja. Dyskusja czysto hipotetyczna. Chcę się dowiedzieć co kieruje takimi osobami. Czy istnieje jakikolwiek przekonywujący, a zarazem nie wynikający z egoizmu, argument.
  • Odpowiedz
Możecie mi powiedzieć, czy istnieją jakiekolwiek argumenty uzasadniające tworzenie dziecka w takiej sytuacji?


@CXLV: Nie istnieją żadne argumenty uzasadniające tworzenie dziecka w jakiejkolwiek sytuacji.
  • Odpowiedz
@CXLV: raczej nie ma takich argumentów, na typowych polskich osiedlach w blokach mieszkają raczej tylko same karyny z sebami, pojawia się tylko więcej argumentów przeciw płodzeniu dzieci, np nie przekazywania #!$%@? genów, a tak poza tym zależy czy taka para oszczędza, czy jest przedsiębiorcza czy #!$%@? całe 5k w tydzień i potem cały miesiąc żre gruz
  • Odpowiedz
@CXLV: Aczkolwiek w dzisiejszych czasach związki nie są stabilne #!$%@? się po roku i nawet para wierzących biorących ślub kościelny się #!$%@?, tak więc lepiej dziecka nie mieć dopóki człowiek nie siądzie na piździe i nie znajdzie partnerki która również siądzie na piździe czyli mniej więcej w wieku 35 lat
  • Odpowiedz
W takiej sytuacji to raczej nie, co nie oznacza, że posiadanie dzieci jest złe.

Chcę mieć potomka żeby pokazać mu cuda tego świata. Chcę żeby mógł sam przeżyć wiele pięknych chwil, żeby się zakochał i założył rodzinę, żeby odnosił sukcesy, żeby był usatysfakcjonowany swoją pracą, żeby miał super hobby którym będzie się pasjonował. Chcę, żeby było mu dobrze.

Oczywiście zdaję sobie w pełni sprawę, że w ten sposób wystawę go też na
  • Odpowiedz
@Miloszun:

Chcę mieć potomka żeby pokazać mu cuda tego świata. Chcę żeby mógł sam przeżyć wiele pięknych chwil, żeby się zakochał i założył rodzinę, żeby odnosił sukcesy, żeby był usatysfakcjonowany swoją pracą, żeby miał super hobby którym będzie się pasjonował.


Twój potomek kompletnie tego nie potrzebuje, bo nie istnieje.

Chcę, żeby było mu dobrze.


Nigdzie nie będzie mu tak dobrze, jak w niebycie.

Ale mam wiarę w to, że jednak w
  • Odpowiedz
@Ghost2: Dokładnie. @Miloszun sam wręcz podkreśla, że to ON chce. Jedyna chęć o jakiej wiemy na ten moment to tylko jego chęć i nic poza tym. To jego potrzeby zostaną spełnione kosztem nowo powstałego człowieka, o którego potrzebach z kolei nie ma mowy, bo być nie może, skoro ten człowiek nie istnieje.
  • Odpowiedz
@HAL__9000 Ok, a skąd ta pewność że człowiekowi najlepiej jest w niebycie? Z tego co kojarzę, to nienarodzony człowiek nie doświadcza zła, co jest dobre, ale też nie doświadcza dobra, co jest neutralne. Więc jeżeli w ciągu życia doświadczy sporo więcej dobra niż zła, to cały pozytywny balans życia będzie większy niż w niebycie.

A co do potrzeb - wg. ciebie płodząc dziecko skazuję je na straszne cierpienie tylko i wyłącznie ze
  • Odpowiedz
Ale wy jesteście #!$%@? głupi ktoś chce mieć dziecko to ma dziecko , po #!$%@? tu wachlować jakimiś scenariuszami. Ludzie zarabiają po 10 tysięcy wychowują dziecko , któremu będzie czegoś brakować , są też tacy co wspólny dochód mają 4 tysiące a dziecko jest najszczęśliwsze na świecie szukacie dziury w dupie , recepty na szczęście z internetu
  • Odpowiedz
@HAL__9000: @Ghost2: xD dawno nie czytałem takich #!$%@? wywodów xD tu na wykopie wam pasuje takie #!$%@? bo was inne stuleje piwniczaki plusują, ale idźcie z takim wykładem do telewizji to jeśli nie spalicie się ze wstydu to i tak was 38 milionów osób przed tv wyśmieje xD
  • Odpowiedz
@Miloszun:

Więc jeżeli w ciągu życia doświadczy sporo więcej dobra niż zła, to cały pozytywny balans życia będzie większy niż w niebycie.


No właśnie - jeżeli. A co jeśli nie? Chcesz dla własnego przekonania uprawiać hazard czyimś życiem?

Ja zwyczajnie chcę, żeby to dziecko miało piękne życie


To tylko twoja zachcianka.

lepsze od tego w niebycie


Niebyt to tylko metafora. Chodzi o to, że nigdy nie istniejąc osoba nigdy nie jest
  • Odpowiedz