Aktywne Wpisy
salanderek +42
Czy i co ile pierzecie szczotkę do kibla? Zamieszkałem jakiś czas temu z dziewczyną i była zdziwiona, jak do białych ubrań w pralce dorzuciłem szczotkę do kibla, bo u niej się nie prało, tylko kupowało nowe, u mnie w domu natomiast tak średnio co 2-3 miesiące - wyrzucanie i kupowanie nowych szczotek to wg mnie marnowanie pieniędzy, także ciekawy jestem jak jest u was
#kiciochpyta #mieszkanie
#kiciochpyta #mieszkanie
WenerowaAngela +293
Hipotetyczna sytuacja:
- jesteś w związku, oboje jesteście po szkole średniej,
- mieszkacie w bloku na typowym polskim osiedlu,
- macie nieperspektywiczne ale stabilne prace, wasz miesięczny dochód to 5000 zł,
Możecie mi powiedzieć, czy istnieją jakiekolwiek argumenty uzasadniające tworzenie dziecka w takiej sytuacji?
@CXLV: Nie istnieją żadne argumenty uzasadniające tworzenie dziecka w jakiejkolwiek sytuacji.
Chcę mieć potomka żeby pokazać mu cuda tego świata. Chcę żeby mógł sam przeżyć wiele pięknych chwil, żeby się zakochał i założył rodzinę, żeby odnosił sukcesy, żeby był usatysfakcjonowany swoją pracą, żeby miał super hobby którym będzie się pasjonował. Chcę, żeby było mu dobrze.
Oczywiście zdaję sobie w pełni sprawę, że w ten sposób wystawę go też na
Twój potomek kompletnie tego nie potrzebuje, bo nie istnieje.
Nigdzie nie będzie mu tak dobrze, jak w niebycie.
Nierozmnażanie się jest dla ciebie równoznaczne z nierobieniem niczego?
W nigdy niezakłóconym niebycie.
A co do potrzeb - wg. ciebie płodząc dziecko skazuję je na straszne cierpienie tylko i wyłącznie ze
No właśnie - jeżeli. A co jeśli nie? Chcesz dla własnego przekonania uprawiać hazard czyimś życiem?
To tylko twoja zachcianka.
Niebyt to tylko metafora. Chodzi o to, że nigdy nie istniejąc osoba nigdy nie jest