Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 572
@kluha666: Płacę za jedzenie i korzystam z możliwości i usług dostępnych za moje pieniądze. Jak praca komuś uwłacza albo jest za ciężka dla niego to niech znajdzie inną, sam ciężko #!$%@? na swoje pieniądze i nikt się nie lituje nade mną z tego powodu, a o moich "klientach" napiszę kiedyś książkę ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@kluha666: jedyne uzasadnienie tego, że ten fastfood używa słowa "restauracja". Wszystkie pozostałe procesy obsługi i przygotowania jedzenia nie pasują do restauracji. Jak im nie pasuje podawanie do stolików to niech zmienią nazwę na "franczyzowy bar u Mietka"
  • Odpowiedz
  • 651
@kluha666 pracuję 3 miesiące w maku i nigdy mi nie przeszkadzało to że muszę donieść do stolika XD Można się przejść przynajmniej, albo przerwietrzyć się na dworze chwilę xd
  • Odpowiedz
  • 11
@felixa: jak zamawiasz w maszynie to masz obok takiej takie plastikowe numerki. Wpisujesz w maszynie ten numer i kladziesz go w widocznym miejscu na stoliku. Jak żarcie jest gotowe i kompletne to przynoszą Ci do stolika. Spoko opcja, nawet nie musisz rozmawiać z kasjerem - szczególnie jak jest dużo osób, szuma, hałas i kolejka do kas 10 osób gdzie do maszyny stoisz 20 sekund.
  • Odpowiedz
  • 5
@JagniecymFuterkiemWalekPokryty o dziękuję za wyjaśnienie, jestem w ciężkim szoku zawsze stałam pod tablicą z numerami i czekałam xD rzadko bywam w maku ale teraz muszę zwrócić na to uwagę

Ale tutaj widzę wielkie oburzenie że przez to ktoś musi dłużej poczekać na hamburgerka.
  • Odpowiedz
@PanHagrid: jest to problem lokalu, ale, moim zdaniem, jak już stołujemy się w fast foodzie to nie udawajmy że nim nie jest, przyszedłem zjeść coś na szybko, bo nie mam czasu na nic innego i to samo zrobiło te 30 osób które zamówiło obok mnie, także proszenie osoby która przygotowuje te dania o przyniesienie spowalnia tylko ten proces i jest to po prostu utrudnianie życia innym, no przynajmniej to moje zdanie,
  • Odpowiedz
jak już stołujemy się w fast foodzie to nie udawajmy że nim nie jest, przyszedłem zjeść coś na szybko, bo nie mam czasu na nic innego i to samo zrobiło te 30 osób które zamówiło obok mnie, także proszenie osoby która przygotowuje te dania o przyniesienie spowalnia tylko ten proces i jest to po prostu utrudnianie życia innym


@MechanicznyTurek: to jest problem klienta czy lokalu oferującego dostarczenie jedzenia do stolika?
  • Odpowiedz