Wpis z mikrobloga

@Akira: no nie wszystko, w przypadku przetworzonego mięsa akurat mamy pewność, ale jeśli wolisz dawać dzieciom potrawy z tej samej grupy ryzyka, co tytoń, to Twój wybór ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Akira: Przecież żadne dziecko nie #!$%@? kabanosów zagryzając marchewka z ogórkiem,ty to dla siebie zrobiłeś?Oczywiscie ze dla siebie aby zaspokoić własna potrzebę i wypełnić wizualizacje bycia dobrym ojcem.I zrobienie tych przekąsek nie wystarczyło,musiałeś jeszcze szukać potwierdzenia ze jesteś świetnym ojcem wśród randomow na wykopie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@wojciech-dyrets: to moje dzieci są inne jakieś chyba bo marchewki i ogórki znikają zawsze pierwsze. Chciałem tylko pokazać że ojciec też potrafi, wrzuć na luz.

Co do ilości to faktycznie dzisiaj trochę przesadzilem, ale jak zostaje to przynoszą do domu i jak są "głodne" pomiedzy posiłkami to jedzą z boxa
  • Odpowiedz
@matematycznyowoc: pamiętaj! 100% ludzi pijących wodę umiera ;)

Nie bądźmy panikarzami. W dzisiejszych czasach samo życie powoduje śmierć. 20 czy 30 lat temu nikt nie słyszał o tym, by mięso było kancerogenne, ludzie to jedli i jakoś nikt nie łączył zjedzenia mięsa z rakiem. Ja rozumiem, że WHO to szanowana insytucja - sam ich szanuję, ale jakbym miał się przejmować każdym jednym ostrzeżeniem, że x powoduje raka, y powoduje niepłodność, a
  • Odpowiedz
@Akira: Spoko,dobry z Ciebie ojciec,tak troche prowokacyjnie ci napisalem abys zrozumial ze pewnych rzeczy nie warto robic na pokaz.Moja cora tez marchewki lubila i ogorki ale kabanosy tak srednio xD Propsy dla Ciebie ze dbasz o rodzine i dzieciaki.
  • Odpowiedz
raczej prywatne, w publicznym jest zbilansowany plan żywieniowy i nie można przynosić swojego jedzenia


@Dolan: raczej chyba zależy od przedszkola. Ja też zawsze nosiłam swoje śniadanie do przedszkola, teraz jak chodzą dzieciaki mojej siostry (do innego, ale też publicznego) to też noszą śniadanie. Do szkoły tak samo, nie wiem co w tym dziwnego xD
  • Odpowiedz
@Akira grono wykopowych ekspertów od żywienia dzieci wie, że żadne, absolutnie żadne dziecko nie je ogórków i marchewek, czystej wody też nie pije. Otóż drogie wykopki dzieci we wszystkim naśladują rodziców - jeśli w domu je się zdrowo to dzieci też jedzą zdrowo.
  • Odpowiedz