Wpis z mikrobloga

@Majster12: Ćwiczyłem w Energy Clubie i było świetnie, teraz, z racji odległości, chodzę do McFit (też b. fajnie choć zupełnie inny klimat). Te polecam. S4 odradzam - najbardziej irytująca siłownia na jakiej byłem. Mało wolnego sprzętu, mało miejsca, i wszędzie dookoła kartki z hasłami "nie rzucaj ciężarami", "używaj ręcznika'... zwariować można było.