Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej Mirki doradzcie co mam zrobic bo szambo się już wylało i nie wiem jak to odkręcić. Ostatnio moja #rozowypasek kazała mi iść ze sobą na spotkanie ze znajomymi bo chciała im mnie pokazać. Nie znałem wcześniej jej znajomych więc prosiła mnie kilka razy, żebym uważał co mówie żebym wstydu nie narobił. Siedzieliśmy w knajpie przy stoliku i jedna z jej znajomych nazwijmy ją Mariola pracuje niedawno jako fryzjerka. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat włosów i Mariola stwierdziła, że nam strasznie nieładne niezadbane włosy. Nie chodzi o to, że tluste czy cos, zawsze miałem suche cienkie włosy, dbam o siebie, chodze na siłownię, uzywam kosmetyków a wlosy mialem takie od zawsze. Nigdy nikt nie zwracał na to uwagi. Mariola zaczeła mi mowic, że coś z tym musze zrobic, ze jak chce może mi doradzic jakieś produkty do pielęgnacji. Nawet moja rozowa stwierdzila, że faktycznie jakies nie bardzo te wlosy i wypadaloby bardziej zadbac. Troche mi sie glupio zrobilo bo wszyscy zaczeli nagle sie moimi wlosami interesowac i sam stwierdzilem, ze faktycznie moze warto bardziej o nie zadbać i żeby rozładować trochę atmosfere mowie do tej Marioli, bo była troche przy kosci ze jak chce to mogę jej na siłowni pokazac jak cwiczyc to zrzuci parę kilo. W tym momencie ona w jakiś szał wpadła, zaczeła sie drzeć że jestem cham bezczelny i nienormalny, moja zaczęła sie drzeć na mnie, że jak tak mogłem powiedzieć, że mam przeprosic. Dwójka jej znajomych stwierdziła, że przegiąlem i to był cios poniżej pasa, mam ją przeprosić a ona do kibla z rykiem uciekła, moja na mnie z mordą, że zj...lem caly wieczór i moge juz isc do domu. Trzeci dzien śmiertelnie obrażona, powiedziała ze jak tego nie załatwię to z nami koniec, dała mi numer do tej Marioli zebym ja przeprosil ale ona nie odbiera. Teraz mi glupio bo mnie wszyscy maja za buraka a to mial byc taki troche żart. Powiedzcie mi jak to rozwiązać bo szambo juz wybiło i wszyscy sa na mnie mega wku...ni.
#zalesie #gownoburza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 121
Udzielanie komuś rad, o które nas nie proszono to prosty sposób na zarażanie do siebie ludzi. Nie rozwiązuj nieproszony cudzych problemów. Będą Ciebie bardziej lubić i szanować. Gdy komuś udzielasz nieproszonej rady, w 90% spotykasz się z defensywą. Mało kto jest wdzięczny w takiej sytuacji; raczej czuje się zażenowany i broni się przed wyjściem na kogoś kiepskiego. Ja przez całe lata udzielałem różnych nieproszonych rad. Na każdy problem miałem gotową w głowie