Wpis z mikrobloga

Król dróg i targowisk

czyli

FSC Żuk

W latach 50. XX wieku Polska Rzeczpospolita Ludowa otrzymała licencje na dwa pojazdy – FSO Warszawę oraz FSC Lublina 51. O ile żerański samochód cieszył się względnym zapotrzebowaniem przez służby i instytucje państwowe, o tyle wytwór z lubelskiej fabryki był niemal zbędny w odbudowującym się kraju – dużo bardziej przydatny był Star 20.

W czasie odwilży październikowej postanowiono zakończyć produkcję lubelskiego GAZ-a; w międzyczasie, w odpowiedzi na omawianą przy okazji Mikrusa wieloasortymentowość fabryk, w pustych halach produkowano przyczepy czy maszyny rolnicze; przebąkiwano również o przekształceniu fabryki w kuźnię produkującej dla krajowego przemysłu motoryzacyjnego złączki, jednak to nie doszło do skutku. Jednocześnie prowadzono prace nad następcą ciężarówki, nad samochodem dostawczym bazującym na M-20; podobny projekt tworzono w nyskiej ZSD i ostatecznie przybrał formę Nysy.

Opracowanie samochodu dostawczego zlecono FSO; grupie konstruktorów przewodniczył inżynier Mirosław Górski; gotowe podwozie osadzono pod prowizorycznym furgonem, którego projektantem był inżynier Łukaszewicz. Prototyp oraz dokumentację przekazano do Lublina, w ręce inżyniera Stanisława Tańskiego, szefa tamtejszych konstruktorów, wśród których był przyszły główny konstruktor FSO Roman Skwarek czy Julian Kamiński, stylista, który stworzył ostateczną formę Żuka, a także nadał mu nazwę.


Samochód zbudowano w 1958 roku.
Wykorzystanie polskiej Pobiedy przy konstruowaniu lubelskiego dostawczaka sprawiło, że samochód nie musiał być konstruowany od zera, a pojazd ostatecznie mógł być sprzedawany w niższej cenie; z drugiej strony Żuk miał między innymi wysoko umieszczony środek załadunku czy też zawieszenie o niskiej trwałości; ponadto, samochód nie miał możliwości zmiany wymiarów czy wzrostu ładowności ze względu na ograniczenia konstrukcyjne.
Przygotowany prototyp pokazano na targach poznańskich, gdzie był prezentowany wraz z siostrzaną Nysą; zdecydowano się skierować obydwa pojazdy do produkcji.

Produkcję Żuka można podzielić na trzy zasadnicze okresy:
-1956/58-59 – Żuk A 03, pierwsza wersja samochodu, napędzana silnikiem dolnozaworowym M-20 z Warszawy; pojazd oferowano głównie jako dwuosobowego pickupa. Charakterystyczną cechą auta były drzwi otwierane pod wiatr, tak zwane kurołapki ;
-1958/59-68 – Żuk A 08 i pochodne, druga wersja samochodu, napędzana silnikiem S-21; pojazd miał zmodernizowane zawieszenie, normalnie otwierane drzwi; pojawiła się wersja furgon. Występował w wersji gaśniczej oznaczonej jako A 14;
-1968-72-1998 – Żuk A 07 i pochodne, ostatnia wersja samochodu, posiadające najbardziej kojarzony z samochodem kanciasty wygląd; wycofano (wreszcie!) jednostkę M-20, zaś do silnika S-21 dołączył w latach 80. silnik 4C90, który napędzał późniejszego następcę Żuka, czyli Lublina; obydwa auta były przez pewien moment równocześnie produkowane. Ponadto zmieniono instalację elektryczną, przeprowadzono modernizację S-21, wprowadzono dwuobwodowy układ hamulcowy czy też przeniesiono dźwignię biegów z miejsca przy kierownicy do podłogi.

Produkcję Żuka zakończono w 1998 roku. Według oficjalnych danych zmontowano 587 500 egzemplarzy samochodu, jednak numer seryjny ostatniego wozu (587 818) wskazuje na nieco większą ilość pojazdów. Pojazd eksportowano do krajów demokracji ludowej; montowano go także w Egipcie pod nazwą ELTRAMCO Ramzes od lat 70. do 90. XX wieku. FSC Żuk posłużył także za podstawę do późniejszych konstrukcji, między innymi FSR Tarpana czy FSC Lublina.

#samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #prl #fsc #fsczuk #autakrokieta

SonyKrokiet - Król dróg i targowisk

czyli

FSC Żuk

W latach 50. XX wieku Pols...

źródło: comment_4NZurgqaouqxNIDcoDNGjeOG7kW4tcbV.jpg

Pobierz
  • 10