Aktywne Wpisy
salanderek +423
Czy i co ile pierzecie szczotkę do kibla? Zamieszkałem jakiś czas temu z dziewczyną i była zdziwiona, jak do białych ubrań w pralce dorzuciłem szczotkę do kibla, bo u niej się nie prało, tylko kupowało nowe, u mnie w domu natomiast tak średnio co 2-3 miesiące - wyrzucanie i kupowanie nowych szczotek to wg mnie marnowanie pieniędzy, także ciekawy jestem jak jest u was
#kiciochpyta #mieszkanie
#kiciochpyta #mieszkanie
WielkiNos +228
Palacze to nie najbardziej uciśniona grupa tylko najbardziej roszczeniowa, która nie dba o nic poza możliwością realizacji swojego uzależnienia.
#palenie #polska #przepisy #bekazpodludzi #palaczetopodludzie
#palenie #polska #przepisy #bekazpodludzi #palaczetopodludzie
moja rodzina powiększyła się (。◕‿‿◕。)
chciałbym wam, kochani moi, przestawić mojego pupilka
poprzedni właściciel, starszy pan, dbał o niego jak umiał, ale potrzebuje jeszcze trochę miłości, ciepła i opieki, żeby mógł w zdrowiu przeżyć kolejne lata
przywiozłem tę znajdę aż z dalekiego Jaworzna
i, żeby już nie przedłużać, oto on
nazywa się Chrupek i jest silnym, dorodnym egzemplarzem Poloneza Caro 1.9 GLD wyprodukowanym w roku 1994, którego nabyłem za kwotę 2350 złotych
wersja wyposażeniowa ABW, czyli absolutny brak wszystkiego, włącznie z wspomaganiem kierownicy, więc przy zawracaniu na parkingu mam kupę śmiechu jak próbuję jakoś zmienić kierunek w którym przednie koła mają się kręcić
żeby było śmieszniej to to, co jest na wyposażeniu auta, działa jak nowe – nagrzewnica grzeje jak wściekła, nawiewy działają, maska i bagażnik się otwierają bez żadnej magii, hamulce tak mocno biorą, że nie mam zbytnio odwagi mocniej nacisnąć na pedał, sprzęgło chodzi wzorowo, skrzynia czasem lekko przyhaczy na dwójce, ale sądzę, że to akurat uroda Poloneza w ogóle, a nie tego konkretnego auta, światła wyregulowane, żarówki niepopalone, radyjko dołożone przez poprzedniego właściciela umila podróż, oba głośniki grają jak należy, ogrzewanie tylnej szyby działa i samoczynnie się włącza przy niskiej temperaturze, nawet wszystkie ścieżki są całe, w czym Polonez już pokonał niemal dwukrotnie młodszą Ibizę
z wierzchu jest dość pofatygowany, pan rocznik 1942 na swój sposób zatrzymywał postępującą rdzę na nadkolach, ale sądząc po stanie kielichów z przodu i podłogi w bagażniku to spód powinien być w porządku, VIN jest czytelniejszy niż w Seacie, Poldek zachowuje stabilność nawet przy 110 km/h i mijankach z ciężarówkami, nie miałem sumienia mocniej go cisnąć
silnik suchutki i w złotej kondycji, co prawda zimny pali bardzo ciężko, ale sądząc po tym, że za drugim razem, gdy już trochę porzęzi na rozruszniku, pali od kopa to zapewne większość świec żarowych wyzionęła ducha, kompresję na pewno ma dobrą bo całkiem nieźle się odpycha jak na swoje możliwości, a z rury wydechowej nie wydobywa się żaden dym, normalnie jak Euro 6
zresztą przebieg auta to śmieszne 200 tysięcy kilometrów
temperatura jego pracy to ~70 stopni więc termostat też już podziękował za wieloletnią współpracę
żeby było śmieszniej to temperaturę mimo tego łapie szybciej niż 1.4 w Ibizie, jednak robi robotę lepsze wypełnienie wnętrza pod maską
most nawet że nie wyje jakoś szczególnie głośno, pozytywnie jak na Poloneza
kapcie to 17-letnie zimowe Dębice, dalszy komentarz jest raczej zbędny, chociaż pan, od którego zakupiłem samochód, twierdził, że „tył mu trochę zarzucało na skrzyżowaniu” – mnie ani razu się to nie przytrafiło ani na autostradzie przy wyprzedzaniu TIR-ów, ani na mokrym więc chyba lepiej się obchodzę z tylnym napędem hehe
w cenie zakupu dostałem komplet letnich opon składający się z dwóch równie starych letnich Dębic i dwóch zimowych Goodride'ów, jak ktoś ma Poldorovera to mogę odstąpić, niech sobie je spali pod Tesco
a, no i najważniejsze – osoba która zakupiła ten egzemplarz Poloneza w Polmozbycie miała dość dziwny gust bo, tak jak wspomniałem, auto nie ma żadnego dodatkowego wyposażenia, poza jednym elementem – oryginalnymi groclinowskimi kubełkami, które poza jednym drobnym przetarciem gustownie przykrytym łatką są w świetnym stanie i w zasadzie przydałoby się je jedynie odkurzyć
jeśli chodzi o prowadzenie to pomijając moje 190 cm wzrostu wycierające włosami podsufitkę (która jest w nienagannym stanie, tak jak zresztą reszta wnętrza) i hałas jak w czołgu, jest całkiem w porządku, a po wymianie opon na coś o twardości mniejszej od kamienia powinno się jeszcze poprawić
jedziesz sobie takim Poldkiem przez typowo podkarpacką wiejską drogę, 60 km/h na liczniku i okazuje się że to auto nie widzi wybojów, a jedynie lekko sobie podskakuje na kocich łbach, jednak nie tak, żebyś w panice szukał prostego kierunku jazdy, po prostu jedzie przed siebie i nie niepokoi cię jakimiś zbędnymi hałasami
buda się nie tłucze, zawieszenia nie słychać (mimo jego prostej jak budowa cepa konstrukcji), idzie do przodu i się nie zatrzymuje… jak czołg ( ͡° ͜ʖ ͡°)
klasa S toto nie jest ale takiego miejskiego piździka jak moją Ibizę bije na głowę pod tym względem
ogólnie rzecz ujmując zastanawiałem się nad jedną z dwóch dróg: dojeździć auto, odkreślić marzenie pt. „kupić Poloneza” i pożegnać się z nim na Rudnej czy próbować go jakoś podratować i może kiedyś odsprzedać, ale przez pierwsze dwa dni, jakie spędziłem za kółkiem tego auta, miałem tak olbrzymią radość z jeżdżenia nim, że stwierdziłem – #!$%@?, będę robił, normalnie się #!$%@? zakochałem w tym aucie
jeśli kiedyś dorobię się dzieci to najwyżej będą się wstydziły swojego starego
do wpisu pozwolę sobie zawołać kilka podobnie pomylonych jak ja osób: @SonyKrokiet, @fajnyprojekt, @Eternit_z_azbestu, @producent_smogu, @Lardor, a także @xud9, gdyż przypadkiem natknąłem się na taki jego wpis sprzed niemalże dwóch lat i chcę tylko go poinformować, że życie ma się tylko jedno i kiedy trzeba by mieć czas na robienie zupełnie głupich i nieracjonalnych rzeczy, które nas cholernie bawią, jak nie teraz? ziomeczku, wbijaj na OLX, przeglądaj ogłoszenia i szukaj swojego Poloneza Atu Plus 1.6 GSI jedynego takiego stan 100% igła od pierwszego właściciela czarne blachy!!!11111
przepraszam że tak się rozpisałem, ale najwidoczniej radość jeszcze mnie nie opuściła ( ͡º ͜ʖ͡º)
#polonez #chwalesie #samochody #polonezowezapaleniemozgu
@Pangia: o ja #!$%@?
@Radokop: ja jestem z Rzeszowa
@JogurtMorelowy, @nemesis238: z tego, co kojarzę, w wersji z dieslem obrotomierza nigdy nie było, a jeśli był, to niedziałający, bo coś tam nie było podłączone i dopiero w Plusach
albo coś tego typu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
i nie wiem dlaczego nie ma zdjęcia dla minusa, a chciałbym się przyjrzeć jak to wygląda chociaż na zdjęciu bo wieki tego nie widziałem
o, mają też blendę na klapę bagażnika
ale podoba mi się ten kolorek lakieru to nie będę go przykrywał
pojedź i dowiedz się czemu Poldek z najbardziej chodliwym silnikiem w fajnym kolorze i z ostatniego rocznika produkcji od dwóch tygodni nie znalazł nowego nabywcy a sprzedający w międzyczasie zdążył zejść z 3800 do 2600
1.4 nie jest taki chodliwy bo jest niemal równie chimeryczny co 1.6 z gorszego dnia, fakt że ładnie się odpycha ale powiedzmy sobie szczerze – szukasz fajnie jeżdżącego auta z tylnym napędem i z prostą mechaniką i twoje oczy będą się kierowały na Poloneza? no chyba nie
@Singularity00:
1.9 jest naprawdę solidnym silnikiem i prostym, trudno go jakoś zamęczyć poza jakimiś umyślnymi scenariuszami albo jakimś paskudnym wyciekiem oleju i zatarciem go
choć świadomy użytkownik może na słuch wyłapać że silnik stracił smarowanie