Wpis z mikrobloga

25 lat wyzywania grubasów i dochodzenia dlaczego nie mogą po prostu schudnąć, aż tu proszę bardzo...
Dostałam olanzapinę od psychiatry i przytyłam jakieś 12kg w 2 miesiące. BMI na górnej granicy normy, co nie zmienia faktu, że wyglądam jak wieloryb. Natomiast zamiast płakania i #!$%@? o tym jaka jestem gruba wdrożyłam plan naprawczy pt. cardio 6xtydzień, ćwiczenia siłowe 3xtydzień i dieta(MŻ). No i oczywiście odstawiłam to gówno(chociaż chwała mu, bo spałam po nim zajebiście)(sory psychiatro).

Wołam #mirkokoksy w celu przeczytania może jakichś mądrych rzeczy o redukcji oraz wołam #psychiatria i #depresja ku przestrodze.
No i jeszcze #psychonudles jeśli w ogóle ktokolwiek obserwuje ten tag.
  • 64
@send_nudles: Miałem podobnie, tylko, że ja nie mam depresji tylko schizofrenię. Biorę olanzapinę już 3 rok. Też na początku sporo przytyłem bo nie miałem w ogóle motywacji, żeby wstać z łóżka, spałem po 12h co dla mnie to jest już dużo. Na oddziale dziennym psychiatra przepisał mi Arypiprazol co okazało się zbawienne. Jakimś cudem zdobyłem pracę jako ochroniarz, ze stresu zamiast spać jak robili to inni ochroniarze to robiłem obchody wokół
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@send_nudles: Brałem to gówno żeby normalnie spać po stymulantach i nie wstawać takim pogietym.

Czułem się jak zombie po tym, ciągle mi się chciało spać i jeść na zmianę, ledwo wychodziłem po tym z łóżka. Mam jeszcze kilka tabletek ale nie wiem czy kiedykolwiek będę chciał to jeszcze wziąć
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tom44: olanzapina to syf, też to dostałem i jadłem po tym jak wilk, ale na moja chorobe nie zadziałało. Ale przydało mi się pare kilo bo ważyłem mniej niż 50