Wpis z mikrobloga

Moja znajoma w sklepie na początku lutego miała klientkę z Włoch. Trzy dni później zachorowała z identycznymi objawami i zaraziła mnie (akurat bylem w odwiedzinach). Ja po 2,5 dnia suchy kaszel, gorączka, i po dniu podobnie jak jej, mi wszystko ustało. Po przerwie dniowej uderzyla goraczka znow i potworne zmęczenie.

Znajoma opisywała (co wczoraj wklejalem z whatsapp) że przewrócenie sie na łóżku na bok męczyło jak maraton. Oboje nigdy w życiu czegoś takiegoś nie przeszliśmy a ja nie jedną grypę miałem. Wchodzenie po schodach było dla mnie mega wyzwaniem i nie nadążałem za siostrą ktora sie mną zajmowała.

Dzisiaj miałem testy robione ale nie mam pojęcia czy wykrywa jeśli przeszedłem i wyzdrowiałem. Jeśli to to, to bardzo paskudnie siada na pluca i to dość szybko bo po paru dniach.

#koronawirus
  • 133
  • Odpowiedz
u nas diagnosci twierdza ze po tak krotkim czasie znajdą jeśli cos bylo


@MolibdenowyTadeusz: zależy jakim testem, jak referencyjnym wg WHO czyli PCR to tam musi być w wymazie choćby jedna cząsteczka RNA wirusa - jak jest RNA wirusa to potencjalnie zarażasz i nie spełniasz kryteriów wyleczonego
  • Odpowiedz
  • 0
@1z100 ja ze 3 lata temu tak miałem. Kaszel mialem jeszxze z tydzien albo dluzej po chorobie szczegolnie jak leżałem. Kompletny brak energi, ciężki oddech. Mi po chorobie do rownowagi pomogly dojść witaminy. Kupilem caly zestaw i po pary dniach bylem juz naprawiony.
  • Odpowiedz
@MolibdenowyTadeusz: Wołaj Mirku. Ja na początku lutego coś podobnego przechodziłem, temperatura w granicach 38, ból mięśni, katar i duszący kaszel. Nigdy nie miałem takiego „mocnego” przeziębienia. Trzymam się ze znajomymi, którzy często podróżują samolotami i może coś od kogoś złapałem?
  • Odpowiedz
@MolibdenowyTadeusz Koniec stycznia, moja matka była na pogrzebie i stypie, na których była też kobieta z Włoch. Dzień później matka 40 stopni gorączki i suchy kaszel. Następnego dnia lekka poprawa i w nocy znowu 40 stopni, potem powoli z niej schodziło. Po dwóch dniach złapał to dziadek, to samo, dwa rzuty temperatury. Nie był w stanie iść samemu do łazienki i mówić, był za słaby żeby kaszlec i się dusił, było wzywane
  • Odpowiedz
@1z100 @MolibdenowyTadeusz: mój kumpel z roboty od 4 tygodni na L4 z podobnymi objawami, gorączka, brak sił, ledwo wrócił z przychodni. Pisał że nawet do kibla nie miał siły iść. Cały czas mu się w głowie kręciło. W przychodni był kilka razy przez ten czas. U niego diagnozą było zapalenie płuc.
  • Odpowiedz
@BArtAS94: nigdy nie miałam takiego, żeby gorączka była wysoka, ale fizycznie czułam się spoko. Pani doktor jak zmierzyła mi temperaturę to sama się zdziwiła, że tak dobrze się trzymam jak na 'grype' xD. W każdym razie dziwne to było choróbsko
  • Odpowiedz
@MolibdenowyTadeusz: ja miałem dokładnie takie same objawy, ale jakoś w okolicach listopada, grudnia. Rozłożyło mnie na parę dni tak, że chodziłem łóżko - WC - łóżko. Raczej to zwykła wirusowa była, ale chyba po raz pierwszy od 20 lat nie miałem siły żyć...
  • Odpowiedz