Wpis z mikrobloga

Moja znajoma w sklepie na początku lutego miała klientkę z Włoch. Trzy dni później zachorowała z identycznymi objawami i zaraziła mnie (akurat bylem w odwiedzinach). Ja po 2,5 dnia suchy kaszel, gorączka, i po dniu podobnie jak jej, mi wszystko ustało. Po przerwie dniowej uderzyla goraczka znow i potworne zmęczenie.

Znajoma opisywała (co wczoraj wklejalem z whatsapp) że przewrócenie sie na łóżku na bok męczyło jak maraton. Oboje nigdy w życiu czegoś takiegoś nie przeszliśmy a ja nie jedną grypę miałem. Wchodzenie po schodach było dla mnie mega wyzwaniem i nie nadążałem za siostrą ktora sie mną zajmowała.

Dzisiaj miałem testy robione ale nie mam pojęcia czy wykrywa jeśli przeszedłem i wyzdrowiałem. Jeśli to to, to bardzo paskudnie siada na pluca i to dość szybko bo po paru dniach.

#koronawirus
  • 133
  • Odpowiedz
@MolibdenowyTadeusz: jakby coś to nawet zwykłą grypę z wiekiem przechodzi się bardzo ciężko. Moja znajoma jakoś 2 lata temu tak się pochorowała, że nie była w stanie nawet wstać z łóżka przez kilka dni. Kobita 48 lat. Dzięki bogu pomagał jej jej facet, bo tak to by musiała pogotowie wzywać.
  • Odpowiedz
Dwa tygodnie temu również przechodziłem grypę, przeziębienie czy kij wie co. Jestem osobą która choruje dwa razy do roku i zawsze wystarczyło dwa dni brać leki i na trzeci dzień jak nowonarodzony. Tutaj 5 dni 38.5 stopnia,suchy kaszel, osłabienie organizmu, o dziwo brak kataru ? Ale 5dni i mi przeszło, jedynie dłużej kaszel mi został gdzie w sumie wypiłem 3 butelki syropu i średnio mi to pomagało ale z czasem kaszel ustał.
  • Odpowiedz