Wpis z mikrobloga

Dzień 24 | Xardas

Rano ruszyłem na poszukiwania Xardasa. Wyszedłem ścieżką wiodącą do kamiennego kręgu i poszedłem prosto. W pewnym momencie zauważyłem blok skalny na który dałoby się wejść. Skoro Xardas mieszka we wieży to z góry powinno być ją widać. Wspiąłem się więc i zobaczyłem w oddali wieżę, a u podnóża góry... Jakiś Orkowy Obóz! Ależ ich tam było! Jakby całe miasto! Miałem przy sobie zwój przemiany w krwiopijcę, a wiedziałem, że Orkowie są obojętni wobec tych stworów, więc postanowiłem się przemienić i trochę pozwiedzać.

Wleciałem do jednej z jaskiń, chyba służyła im za więzienie. Za jedną z krat zauważyłem bardzo ciekawe ostrze wbite w szkielet więźnia. Upewniłem się, że nie ma żadnego Orka w pobliżu, odmieniłem się, otworzyłem kratę przełącznikiem i uniosłem tę klingę... To było dzieło sztuki! Lekkie, ale z odpowiednią masą skoncentrowaną na obwodzie, dzięki czemu osiągała niesamowitą siłę przebicia. Przewężone ostrze bliżej rękojeści z gęsto wyciętymi zębami świetnie nadawało się do blokowania ciosów. Pod jelcem był wyżłobiony mikroskopijny napis, można było przeczytać "Mściwa Stal". Wziąłem miecz na plecy i szybko teleportowałem się do Nowego Obozu.

Cóż Xardasa póki co nie zobaczyłem, ale musiałem się urządzić w nowej chacie i obadać, wypróbować nowe ostrze.

#gothicowedzienniki
Pobierz
źródło: comment_15877538298SYgTJlqdt2auzFL18LUuz.jpg