Wpis z mikrobloga

@Mescuda: Eh laska urodziła się w inteligenckiej, dobrze sytuowanej rodzinie w Krakowie, los nie poskąpił jej urody, a jej stary został prezydentem.
A ja musiałem się urodzić w robotniczo-chłopskiej rodzinie najemnych pracowników najniższego szczebla, mieszkających w kawalerce, którzy całe życie podcinali mi skrzydła i wypędzali w kompleksy.

Ale pamiętajcie mordeczki, każdy ma równe szanse XD