Stosował ktoś olejek CBD w celu polepszenia jakości snu? jakieś spostrzeżenia? Sen, a raczej wybudzanie co godzinę ostatnio męczy mnie bardziej niż codzienność ( ͡°ʖ̯͡°)
@DywanTv: mniej więcej od liceum jakość mojego snu jest zła. Nie pamiętam czy kiedykolwiek przespałem więcej niż 5h bez wybudzenia się ¯\_(ツ)_/¯ Plany miewałem już cięższe i ogólnie stresu bywało więcej, także chyba nie to. Nie mam już pomysłów, szukam jakiegoś tymczasowego rozwiązania i w sierpniu idę na badania snu i pacyny @Oastry: w mniejszych dawkach już nie działa, w większych zamula, więc odpada
@bdm_bq: Paliłem jointy CBD i piłem herbatkę i trochę łatwiej i przyjemniej się zasypiało ale czy poprawia jakoś znacząco jakość snu to nie wiem... Rano nie czułem się jakoś wyjątkowo
@bdm_bq: Tez od zawsze mialem problemy ze snem i to samo, wybudzanie sie czesto, przespac 7h bez wybudzenia bylo niemozliwe prawie. Dochodzi do tego jeszce trudnosc z zasypaniem i wstawanie jest ultra ciezkie. Zdarrzylo mi sie nie pojechac na samolot, bo nie chcialo mi sie wstac :D Studia tez zakonczylem pol roku przed inzynierem, bo nie chcialo mi sie wstawac rano.
Co probowalem: -melatonina, zero efektow - marihuana, latwiej sie zasypia
@bdm_bq: ja stosuję susz cbd, waporyzuję fenixem mini, waporyzowałem parę różnych odmian i osobiście nie czuję żadnej różnicy, może coś daje ale chyba 5% do snu, to za mało, do medycznej marihuany nie ma podjazdu nawet
@DywanTv: Zapomnialem o tym wspomniec, jesli juz musze uzywac sprzetu to mam wylaczone niebieskie swiatlo, a ogolnie to kiedys godzine pzred snme juz nie uzywalem niczego ale bez roznicy.
@Zieew: W jeden dzien sie tego nie naprawi. Tak samo przeciez melatonina, jej sie nie bierze doraznie tylko to jest forma leczenia i po kuracji jej poziomy powinny byc juz odpowiednie. Przynajmniej tak mi mowila farmaceutka.
@DywanTv: W sensie to nie bylo jeden dzien tylko kilka mieisecy. Moj ojciec tez mial zawsze problemy ze snem i zakladam, ze jednak taka moja natura i trzbea ja oszukac ( ͡°͜ʖ͡°)
@bdm_bq: stosowałem, na początku było całkiem ok jeżeli chodzi o jakość snu, potem budzenie się po nocach wróciło do stanu przed terapii. Jakkolwiek nadal pomagał on w zasypianiu, nawet w środku nocy, jak sobie wkropiłem go pod język, to po paru minutach oczy się sklejały. Działał za to na pewno rozluźniająco, pomagał lepiej tolerować stres - nie na zasadzie alko, które niweluje odczuwanie lęku, stres nadal był, ale nie był aż
@bdm_bq: Kiedyś chyba dwa tygodnie stosowałem i klapa konkretna. Też miewam czasami tragiczne noce i to co działa na mnie to typowa higiena snu: a) Komp i telefon 1h przed totalnie out b) Musi być chłodno, maksymalnie 22 stopnie i musi być przewiane przed c) Kolacja bogata w węgle i tłuszcze d) Zero melatoniny, ashwy, magnezu itd. e) Ostatnia porcja kofeina do 17:00 f) Trening, gdzie osiągam 3 lub wyższą strefę
@bdm_bq: Mam podobnie i dopiero po paru latach ogarnalem, ze budzi mnie byle szmer w mieszkaniu/za oknem/ u sasiada przez ktory sie przebudzalem. Pomogły zatyczki do uszu
@Zieew: właśnie totalnie nie mam problemów ze wstawaniem. Niekiedy np przed wyjściem w góry śpię po 2-3h i wstaję z wrażeniem wypoczęcia. Generalnie to wstaję normalnie, przed budzikiem, wypoczęty, pełny energii. Dopiero w ciągu dnia jest zjazd i czuje to, że nie spałem normalnie. Test, mk677 i tabsy póki co nie wchodzą w grę. Chyba, że się już serio mocno pogorszy. Temat mk677 w sumie ciekawy, nie myślałem o tym w
@bdm_bq: Ja mk677 i jakies inne sarmy rozwazalem w kontekscie wspomagania dla dziewczyny i Kasahara wspomnial, ze jego zona stosowala mk677 i cjc /w dac na sen/regenracje i dzialalo bardzo dobrze. Ja na razie tylko mk677, bo czekam na cjc ale no jesli to ma dawac tylko lepszy sen to i tak warto.
Tutaj potwierdze jeszcze, ze trzyamnie sie tych samych godzin pojscia spac i wstawania tez daje troche ale no
@Zieew Właściwie to nie, jedynie przy alergii i zatkanych zatokach, ale to bardzo rzadko. Temat bezdechu sennego bym wykluczył, ale pewnie jeszcze w sierpniu zrobię badania.
@bdm_bq: po prostu śpisz o niewłaściwych porach, które nie pasują do Twojego chronotypu. To mit, że można się przestawić na dowolne godziny spania, oczywiście można nieco naginać swój zegar biologiczny, ale w pewnych granicach. Miałem problemy ze snem w sumie od początku szkoły średniej, na palcach jednej ręki, może dwóch, mogę policzyć ile razy w ciągu ostatnich 10 lat udało mi się wstać rano i być wypoczętym, a nie chodzić jak
@Zrobiony_bobr Zasypiam od razu, wstaje bez problemów i czuję się wypoczęty. O rytm dobowy dbam, pisałem wyżej. Wybudzam się, niezależnie od tego co robiłem wcześniej. To frustruje i męczy na dłuższą metę.
@bdm_bq: to może spróbuj spać interwałowo? Np. 6 godzin w nocy i ze dwie w ciągu dnia. Zdarzyło mi się testować taki sposób, że spałem 3 godziny w nocy i 3 w dzień i byłem turbo wypoczęty, ale był to wynik rekreacyjnego zażywania lsd i efekt utrzymał się niecały miesiąc ( ͡°͜ʖ͡°)
nie pójdę więcej na siłownie, dzisiaj poszłam poćwiczyć brzuch na ławce. Najpierw jakiś chłop ciągle się podejrzanie gapił, potem drugi i widziałam jak śmieje się pod nosem. Wróciłam do domu i od razu się rozbeczałam #sport #silownia
#mikrokoksy #cbd
A tak serio, moze przez ten nowy plan? Dosc wymagajacy jest.
mniej więcej od liceum jakość mojego snu jest zła. Nie pamiętam czy kiedykolwiek przespałem więcej niż 5h bez wybudzenia się ¯\_(ツ)_/¯ Plany miewałem już cięższe i ogólnie stresu bywało więcej, także chyba nie to. Nie mam już pomysłów, szukam jakiegoś tymczasowego rozwiązania i w sierpniu idę na badania snu i pacyny
@Oastry:
w mniejszych dawkach już nie działa, w większych zamula, więc odpada
Co probowalem:
-melatonina, zero efektow
- marihuana, latwiej sie zasypia
Działał za to na pewno rozluźniająco, pomagał lepiej tolerować stres - nie na zasadzie alko, które niweluje odczuwanie lęku, stres nadal był, ale nie był aż
a) Komp i telefon 1h przed totalnie out
b) Musi być chłodno, maksymalnie 22 stopnie i musi być przewiane przed
c) Kolacja bogata w węgle i tłuszcze
d) Zero melatoniny, ashwy, magnezu itd.
e) Ostatnia porcja kofeina do 17:00
f) Trening, gdzie osiągam 3 lub wyższą strefę
właśnie totalnie nie mam problemów ze wstawaniem. Niekiedy np przed wyjściem w góry śpię po 2-3h i wstaję z wrażeniem wypoczęcia. Generalnie to wstaję normalnie, przed budzikiem, wypoczęty, pełny energii. Dopiero w ciągu dnia jest zjazd i czuje to, że nie spałem normalnie. Test, mk677 i tabsy póki co nie wchodzą w grę. Chyba, że się już serio mocno pogorszy. Temat mk677 w sumie ciekawy, nie myślałem o tym w
Ja na razie tylko mk677, bo czekam na cjc ale no jesli to ma dawac tylko lepszy sen to i tak warto.
Tutaj potwierdze jeszcze, ze trzyamnie sie tych samych godzin pojscia spac i wstawania tez daje troche ale no
Właściwie to nie, jedynie przy alergii i zatkanych zatokach, ale to bardzo rzadko. Temat bezdechu sennego bym wykluczył, ale pewnie jeszcze w sierpniu zrobię badania.
Miałem problemy ze snem w sumie od początku szkoły średniej, na palcach jednej ręki, może dwóch, mogę policzyć ile razy w ciągu ostatnich 10 lat udało mi się wstać rano i być wypoczętym, a nie chodzić jak