Aktywne Wpisy
Soothsayer +627
Moi drodzy, nadeszła wiekopomna chwila, osiągnąłem sen 100/100 według garmina
NieDzwieczny +653
Oto słowo na niedzielę
#heheszki
#heheszki
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Niedawno w mojej kuchni zagościli nieproszeni goście - muszki owocówki (tak przynajmniej mi się wydaje chociaż jakoś szczególnie nie lgną do owoców itp.). Ogarnąłem więc kuchnię ale niestety muchy nie zniknęły. Wypróbowałem więc pułapkę z octu jabłkowego, wody i płynu do mycia naczyń (wszystko wymieszać i do słoika żeby tam się topiły). Przez dwa dni złapały się raptem 4 muszki, reszta dalej urzęduje sobie na suficie i zostawia czarne plamki. Kupiłem więc dzisiaj rano taką zieloną płytkę owadobójczą i postawiłem na szafce blisko sufitu. Póki co również bez efektu.
Poratujcie jakimś skutecznym sposobem żeby się pozbyć tego dziadostwa.
W załączeniu zdjęcie jednej z muszek. Dobrze myślę, że są to owocówki?
#owady #muchy #pytanie #entomologia
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Udało wam się coś ogarnąć z tymi muszkami? Bo mam podobny kłopot. Na bank to nie owocówki ani te ziemiórki od przelanych kwiatków. Siedzi to na suficie a po powieszeniu kratki na muchy przy żyrandolu to mam wrażenie, że ich przybyło dwukrotnie. Jedynie odkurzanie sufitów pomaga. Więcej ich jest jak ciepło i okna pootwierane a jak padało i zimno było ich mniej. Napływ ich mega duży
U mnie śmieci na balkonie odpadają, bo nie mamy balkonów w bloku, ale zacząłem się zastanawiać, czy czasem w mieszkaniu na górze sąsiad się nie rozkłada...
Ja męczyłam się srogo - ściągałam je odkurzaczem rano i wieczorem ale one potrafiły z worka wyłazić wiec mało to ekonomiczne było bo trzeba było od razu worek wynosić z domu. Dziwne te muchy są bo wyglądają jak lekko spasione owocowki ale nieruchliwe.
Po chyba miesiącu walki eko kupiłam coś w stylu muchozolu (jakis raid na muchy) i spryskalam tym sufit plus kratkę wentylacyjna
Miraski, ogarnąłem temat tych muszek u siebie. Problemem była roślinka : jukka. Żyła sobie w zupełnie innej części mieszkania niż jest kuchnia. Czasem widziałem tam pojedyńcze muszki, się coś mnie tknęło bo roślinka od dawna ledwo przędła, ale się trzymała... Wyje_#@em juke na balkon i muszki się skończyły.