Wpis z mikrobloga

Wszystkim lewakom robiącym płaku płaku, że mieszkania drogie, a dewelopery złe trzeba przypomnieć, że w Polsce mamy coś takiego jak kooperatywy mieszkaniowe. Polega to na tym, że grupka osób może się zebrać i po kosztach, licząc się z każdym groszem wybudować sobie samodzielnie mieszkania.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kooperatywa_mieszkaniowa
Nie ma monopolu deweloperskiego, nikt nie reglamentuje sprzedaży betonu, piachu, ani ziemi. Problem tylko w tym, że wtedy trzeba by ruszyć dupsko i włożyć w to taki wysiłek jaki wkładają ludzie, którzy zajmują się tym zawodowo. Czyli zdobyć odpowiednią wiedzę prawną i techniczną, spędzić dużo czasu na projektowaniu, kosztorysowaniu inwestycji, wyborze materiałów. Tylko to wszystko jest przecież nudne i uciążliwe w porównaniu do wystawienia ręki i powiedzenia "państwo dej, bo się należy", nie? :)

PS. Tak, wiem, że nie każdy narzekający na ceny nieruchomości to lewak.

#nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #mieszkania #kupnomieszkania #bekazpodludzi #ekonomia #gospodarka #takaprawda #bekazlewactwa #neuropa #4konserwy #krakow #wroclaw #trojmiasto #warszawa #razem #gorzkiezale #rynekmieszkan #wykopthings
n.....n - Wszystkim lewakom robiącym płaku płaku, że mieszkania drogie, a dewelopery ...

źródło: comment_1601395647Chj9YxAmgaE58yWiOAEmVH.jpg

Pobierz
  • 77
  • Odpowiedz
trzeba w to włozyć kilkukrotnie większy wysiłek, bo deweloper ma na koncie setki budynków, wszystkie materiały, dostawców, ekipy, itp. Za to know-how nalicza sobie marże.


@rtone: I tak i nie :) Deweloper faktycznie ma atut doświadczenia, ale z drugiej strony mniejsza inwestycja to też mniej problemów technicznych, łatwiejsze uzyskanie przyłączy itp. A inwestycja w postaci budowy kilkuset mieszkań może wymagać np. uzyskania decyzji środowiskowej, budowy dodatkowego kolektora ściekowego, drogi dojazdowej albo
  • Odpowiedz
@czteroch: Wiem. :) Sorry, skopiowałem po prostu tagi od Scaaba i tej mirabelki co pisała dziś na nutę "mieszkanie prawem nie towarem" chcąc dotrzeć do tych samych osób, ale z innym przekazem.
  • Odpowiedz
@nfhn:

Pomysł zrodził się w Danii (cohousing), gdzie obecnie ok. 5% wszystkich nieruchomości jest budowanych tą metodą

W Danii obowiązuje też podatek katastralny (progresywny 1%-3%) przez co nikomu nie opłaca się trzymać nieużytków i pustostanów.
Bo to z blokowaniem zasobów ziemskich, zwłaszcza w dobrych lokalizacjach jest problem.
Gdyby głównym problemem drożyzny mieszkaniowej były koszty budowy to mieszkania w np takiej Nowej Soli czy Olsztynie kosztowały by podobnie co w Warszawie. Nie
  • Odpowiedz
spędzić dużo czasu na projektowaniu,


@nfhn: xD chyba nie ma nic prostszego w inżynierii lądowej niż projekt budynku mieszkalnego, a w Polsce nawet tego nie potrafią albo się nie przykładają, gdyby było inaczej to by te pato mieszkania miały duże okna oraz funkcjonalne i ustawie rozklady, a w ogromnej większości tak nie jest!
  • Odpowiedz
@Assailant: Na czym polega to "blokowanie zasobów ziemskich"? W praktycznie każdym serwisie ogłoszeniowym można znaleźć działki budowlane na sprzedaż przeznaczone pod budownictwo wielorodzinne i mieszane, o cenie zależnej przede wszystkim od ich lokalizacji i uzbrojenia. Jeżeli ktoś chce budować, to działkę sobie znajdzie w zależności od zasobności własnego portfela. Słusznie zauważasz, że końcowa cena mieszkania jest powiązana z ceną gruntu, ale wyciągasz błędny wniosek, że jest ona wysoka bo "grunty są
  • Odpowiedz
duże okna oraz funkcjonalne i ustawie rozklady,


@SavageMountain: A dopłacisz za większe niż standardowe okno? :) A jeżeli odpowiedź brzmi "tak", to jaki odsetek szukających mieszkania odpowie tak samo? Co do okien to zresztą chodzi też pewnie o oszczędność energii, normy są coraz surowsze.
  • Odpowiedz
@nfhn: pewnie że dopłacę, bo nie każdy chce mieszkać w piwnicy (jak ludzie ze śmiesznego portalu z obrazkami) a co do oszczędności energii to różnica jest znikoma, mogę się założyć, że nie więcej niż kilkadziesiąt zł rocznie, a światło naturalne dużo robi w mieszkaniu.
  • Odpowiedz
@SavageMountain: Nie odpowiedziałeś na drugie pytanie - jak myślisz ile osób dopłaci... ;) Co do oszczędności energii to trochę nie o to chodziło. Przepisy są takie, że ze względów środowiskowych każdy budynek mieszkalny musi spełniać określone normy energooszczędności. Jeżeli deweloper zrobiłby np. takie okna od podłogi do sufitu, to podejrzewam, że mają one słabsze parametry i żeby spełnić normy będzie musiał "nadrobić" gdzie indziej, dać więcej izolacji itp. Pomnożone razy np.
  • Odpowiedz
@jozef-dzierzynski: Spojrzałem na nick i... No dobra spróbujemy. :)

Monopol (z gr. monos – jeden i poleo – sprzedaję) – rynek, na którym produkuje i sprzedaje produkt tylko jedno przedsiębiorstwo. Posiada ono pozycję monopolistyczną, czyli dla innych przedsiębiorstw istnieją bariery wejścia na ten rynek uniemożliwiające podjęcie konkurencji. Realizuje ono politykę monopolistyczną prowadzącą do zdobycia i utrzymania pozycji monopolistycznej.


Jak to się ma do rynku mieszkaniowego w Polsce?
  • Odpowiedz
@nfhn: taka że deweloperzy mają pozycje monopolistyczną, nie jesteś w stanie podjąć konkurencji tymi swoimi wymyślonymi kooperatywami mieszkaniowymi, barierami wejścia są

brak know-how

brak kapitału

brak kontrahentów

mam dalej czy zrozumiałeś swój błąd?
  • Odpowiedz
@jozef-dzierzynski:

Bzdura. Nie wiem czy się orientujesz, ale większość polskich deweloperów to nie są ludzie, którzy mieli jakiś niebotyczny kapitał wejściowy. Zaczynali od mniejszych inwestycji i zyski reinwestowali. Deweloperem jest już ten, kto wybudował dom jednorodzinny i go sprzedał. Potem postawił bliźniak. Potem zaryzykował z pierwszym bloczkiem. I tak dalej.

Skąd ci którzy zaczynali mieli niby know-how - w genach odziedziczyli? Spadała im z nieba tajna księga? Po prostu trzeba ryć
  • Odpowiedz