Witam serdecznie nazywam się Bimer Auto sie chcemy ustosunkować się do postu który został zamieszczone na wykopie https://www.wykop.pl/artykul/5734175/wspolpraca-z-bimmer-autos-kalisz/ Witamy krótko odpowiemy na całą historię. Klient od początku był poinformowany o każdej usterce która mu przedstawiliśmy przed jego decyzja o zakupie pojazdu w Szwajcarii co jest udokumentowane zdjęciami oraz rozmowami. Również wiedział że tylna pokrywą bagażnika ma drugą warstwę lakieru, na pokrywie nie występuje żadna rdza co jest udokumentowane zdjęciami. Na życzenie klienta przeprowadziliśmy samochód do kraju, dokonaliśmy wymiany (na życzenie klienta) rozrządu, wszystkich filtrów, zaslepione zostały klapy wirujace kolektora, zmieniony olej w skrzyni. W samochodzie już podczas zakupu występował błąd dotyczący napędu xdrive ( zbyt duża siła wysprzeglajaca) rozegraliśmy cały reduktor który jest w stanie idealnym wyczyscilismy z nagrau zalalismy świeżym olejem. W tym momencie poinformowalismy jedynie że silnik nastawczy reduktora jest nowy Ale że jest to zamiennik nie oryginał. Całej reszta prac wykonana przy samochodzie opisana jest na Facebooku gdzie są też zdjecia samochodu oraz właściwy opis zgodny że stanem faktycznym ( co jeszcze potwierdzimy lada dzień filmem na Youtube). Koła 19" mają źle dobrane opony dlatego też poinformowalismy klienta Koła wymieniliśmy na właściwe i tego samego dnia przejechaliśmy 150km ponieważ samochód jak i napęd nie dawał żadnych oznak uszkodzenia zadzwonilismy do klienta że wszystkimi informacjami że samochód jest gotowy. Niestety po przybyciu na miejsce okazało się że faktycznie napęd się kantuje i jest znów uszkodzony. W tym momencie absolutnie nie było dyskusji klient został poinformowany że silniczek nastawczy możemy wymienić od razu na nowy oryginalny BMW na miejscu tylko trzeba chwilę poczekać ponieważ była już 22 lub jutro samochód dowieziemy pod dom jakoś rekompensujac jego podróż na marne do Kalisza. Jedyna usterka samochodu o której klient nie wiedział to nie działające otwieranie bagażnika (uszkodzona wiązka kabli dość powszechny temat w e60) bagażnik otworzyć można jedynie z kluczyka. W tym momencie zostaliśmy zmuszeni do wypisania poświadczenia które jak widać wyżej udostępnia dane wrażliwe. Na następny dzień od rana silnik nastawczy został wymieniony samochodem przejechaliśmy 300 Km usterka została usunięta. Wykonany został telefon do klienta informując że samochód jest w pełni sprawny i że na napęd xdrive dostanie od nas gwarancję, a samochód zostanie w ten sam dzień dostarczony klientowi pod dom. W tym momencie usłyszeliśmy że nie ma mowy w ogóle o tym samochodzie tylko zwrot pełnej kwoty wchodzi w grę. Po drodze zapytaliśmy klienta czy jest w stanie ponieść koszta za usługi które wykonaliśmy na jego zlecenie proszę sprawdzić jakie są koszty wymiany C samego oleju w skrzyni, a gdzie do trgo rozrząd i całą reszta i jakie są rozbieżności między tymi kosztami A kwota wyżej wymieniona 1000-2500pln. Na hasło o kosztach usłyszeliśmy "nie no tak to nie". Dla tego poinformowalismy klienta że całość kwoty bez żadnych kosztów zostanie zwrócona po sprzedaży samochodu na co również usłyszeliśmy "nie no tak to nie". Po drodze klient poinformował że wyjeżdża do Norwegii i dlatego potrzebuje pieniędzy. Nie są to absolutnie nasze sprawy ale na ten moment z naszej strony sprawa wygląda tak że wykonaliśmy całą usługę tj: -znalezienie pojazdu -sprawdzenie -zakup -transport -czynności celne -ogromny serwis wszystko na oryginalnych częściach -Również polerka samochodu (bez korekty lakieru) (również etapy prac są na fotografiach i dołącza do filmu na Youtube. -reszta kosmetyki pojazdu Nie negujemy tego że samochód w momencie odbioru był niesprawny jest to prawda z którą nikt się nie kłóci. Jednak zawsze informujemy wszystkich klientów że samochody te mają już swoje lata i mogą ulegać awaria w tym przypadku była to czysta złośliwość chińskiego nastawnika skrzynki rozdzielczej napędu. Usterka została zlikwidowana na następny dzień cała reszta usterek wyżej opisanych nie jest prawdziwa co można zweryfikować oględzinami samochodu u nas można udac się na każdą stację diagnostyczną lub przyjechać z dowolnym specjalista. Jak również widać na ten moment udostępniane są w Internecie dane wrażliwe oraz niszczone jest dobre imię firmy. Od razu poczuliśmy się do odpowiedzialności i zaproponowalismy wymianę ów nastawnika na nowy oryginalny na nasz koszt. Po drodze zapytaliśmy klienta dla czego wcześniej nie poinformował nas o wyjedzie i rezygnacji z zakupu to sprawę rozwiązali byśmy inaczej i nie wykonywali wszystkich prac nie tracili czasu i nie ponosili kosztów. Ponieważ wielokrotnie sami kupowalimy pojazdy na polskim rynku i znamy wszystkie możliwe scenariusze to zawsze staramy się działać tak by wszyscy byli zadowoleni pamiętać trzeba jednak że każdy samochód używany nie jest pojazdem nowym i zawsze może zaskoczyć o czym każdy nasz klient jest informowany na wstępnie. Jak widać w tej sytuacji my czujemy się że wszystko zrobiliśmy jak należy dołożyliśmy wszelkich starań by dostarczyć towar zgodny z opisem wstępnym, i ten towar temu opisowi nie odbiega najmniejszym stopniu.
@Rogalex: @BimmerAutos dajcie więcej screenshotów z rozmów z klientem. Jak uczciwie zamieścicie odpowiedzi i udowodnicie swoją rację to myślę,że wyjdzie to jeszcze na Waszą korzyść i przyniesie Wam darmową reklamę. Zakładam,że skoro odpowiedzieliście tutaj to jednak prawda nie leży jedynie po stronie Waszego klienta. Tak jak napisałem w odpowiedzi w oryginalnym wątku - pozytwynie odebrałem Waszą próbę sprostowania. Czekam na więcej.
@Rogalex: ładny wywód tylko w jednym miejscu się nie klei. Skoro nie było z waszej strony żadnej winy i auto zostało przekazane klientowi w stanie jaki zapowiadaliście, to czemu na początku zgodziliście się na zwrot wszystkich kosztów poniesionych przez potencjalnego kupującego? (co jest potwierdzone screenami z wiadomości)
Raczej dziwny zabieg skoro nie mieliście sobie nic do zarzucenia
@ATAT-2: To akurat dosc proste w danym momencie bylem w szoku i zostalem do tego zmuszony byl wieczor klient zaczal sie dusic brac jakies tabletki opowiwdac historie o slabym sercu i tak dalej. Gdzie od poczatku mowilem ze jestesmy w stanie to naprawic na nasz koszt od reki ale w ramach pozniej godziny mogę tez podwiezc samochod dnia nastepnego pod dom z gwarancja na 40 Tys km. Ale rozpoczela sie cala
To akurat dosc proste w danym momencie bylem w szoku i zostalem do tego zmuszony
@BimmerAutos: wciąż cos nie gra. Po pierwsze zwodzenie klienta z zapłatą przez bodajże kilkanaście dni. Z powyższej wypowiedzi wynika że praktycznie na następny dzień się ogarnęliście że to nie jest dla was uczciwe rozwiązanie. Jednocześnie klient czekał 13 dni aż zwrócicie pieniądze i dopiero potem dostał odpowiedź że tak się nie stanie. Jak więc było?
@Rogalex: @BimmerAutos: ponawiam pytanie bo unikając odpowiedzi nie wpływaćie dobrze na swoją wiarygodność
Piszecie ze zostaliście praktycznie zmuszeni przez klienta do deklaracji zwrotu należności jednak po kalkulacji na chłodno zdecydowaliście się nie oddawać pieniędzy. Jak to się ma do jego zwodzenia przez 13 dni i zapewniania że jednak pieniądze zwrócicie?
Chcecie powiedzieć że zdanie zmieniliście dopiero po 2 tyg? A co jeśli klient, zapewniony przez was że dostanke zwrot, w
Ale nikt tu nie zdecydowal sie by pieniedzy nie oddawać. Zaproponiwalismy zwrot kwoty pomniejszonej o czesc wartosci zlecanych uslug przez klienta lub zwrot calosci kwoty po sprzedazy samochodu. Na taka propozycje uslyszelismy "tak to nie". Dostalismy ostrzezenie ze albo pieniądze dostanie do piatku albo pozalujemy. No i stało sie jak widsc. Klient na bierzaco o wszystkim byl informowany. Na ten moemnt będziemy z adwokatem szacowali straty dobrego imienia firmy jakie wyrządził swoim
Zdjecie dokumentujace druga warstwe lakieru na tylnej klapie bagażnika przed zakupem samochodu wysłana klientowi ktory sam zlecil nam zakup tego samochodu po dostsrczeniu przez nas Wszystkich informacji
@ATAT-2: Troszkę sam odpowiadziales na to pytanie , mianowicie po przemyśleniach na chłodno , zdecydowałyśmy się na ta decyzje z racji ze klient w dniu odbioru auto wiedział ze go nie kupi , a to dla tego ze 3 dni po całej sytuacji gdzie na drugi dzień po tym jak bym u nas dostała wiadomość ze auto jest zrobione i dajemy chodź nie musimy gwarancje na rok lub 40 tys km
Rozmowa na temat xdriva i zmiany kol poniewaz byly rozne prędkości toczenia. Jak widac nie dawalismy 100% ze problem ustąpi ale nie chcelismy klienta naciągnąć na dodatkowe koszty co pokażę ponizej
Zdjecie rozebranego napędu xdrive ktory byl w idealnym stanie jak widac dlatego wyczyscilismy naped zalalismy nowy olej i poinformowalismy ze jedynie silniczek nastawczy ktory jest obecnie jedt chinskim zamiennikiem ale jest nowy. Ktory jak widsc felernie okazał się byc wadliwy. Widać ile pracy wykonalismy bez liczenia klientowi kazdej zlotowki.
@ATAT-2: z tym ze kto tu kogoś zwodzi ? Pozatym przyznalismy ze nie jest to do konca wporzadku ze zmienilismy zdanie. Tylko pytanie czy Wporzadku jest kiedy klient zmienia zdanie zawodząc nas przez miesiąc, a później wypisuje klamstwa w internecie ?
![Klimat: przepowiednie Ala Gore'a [ENG]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/4f9496f649510d5175fd767953dfa6954665c2d384cf308cc630e60eba93c123,q70.png)
Witamy krótko odpowiemy na całą historię.
Klient od początku był poinformowany o każdej usterce która mu przedstawiliśmy przed jego decyzja o zakupie pojazdu w Szwajcarii co jest udokumentowane zdjęciami oraz rozmowami. Również wiedział że tylna pokrywą bagażnika ma drugą warstwę lakieru, na pokrywie nie występuje żadna rdza co jest udokumentowane zdjęciami. Na życzenie klienta przeprowadziliśmy samochód do kraju, dokonaliśmy wymiany (na życzenie klienta) rozrządu, wszystkich filtrów, zaslepione zostały klapy wirujace kolektora, zmieniony olej w skrzyni. W samochodzie już podczas zakupu występował błąd dotyczący napędu xdrive ( zbyt duża siła wysprzeglajaca) rozegraliśmy cały reduktor który jest w stanie idealnym wyczyscilismy z nagrau zalalismy świeżym olejem. W tym momencie poinformowalismy jedynie że silnik nastawczy reduktora jest nowy Ale że jest to zamiennik nie oryginał. Całej reszta prac wykonana przy samochodzie opisana jest na Facebooku gdzie są też zdjecia samochodu oraz właściwy opis zgodny że stanem faktycznym ( co jeszcze potwierdzimy lada dzień filmem na Youtube). Koła 19" mają źle dobrane opony dlatego też poinformowalismy klienta Koła wymieniliśmy na właściwe i tego samego dnia przejechaliśmy 150km ponieważ samochód jak i napęd nie dawał żadnych oznak uszkodzenia zadzwonilismy do klienta że wszystkimi informacjami że samochód jest gotowy. Niestety po przybyciu na miejsce okazało się że faktycznie napęd się kantuje i jest znów uszkodzony. W tym momencie absolutnie nie było dyskusji klient został poinformowany że silniczek nastawczy możemy wymienić od razu na nowy oryginalny BMW na miejscu tylko trzeba chwilę poczekać ponieważ była już 22 lub jutro samochód dowieziemy pod dom jakoś rekompensujac jego podróż na marne do Kalisza. Jedyna usterka samochodu o której klient nie wiedział to nie działające otwieranie bagażnika (uszkodzona wiązka kabli dość powszechny temat w e60) bagażnik otworzyć można jedynie z kluczyka. W tym momencie zostaliśmy zmuszeni do wypisania poświadczenia które jak widać wyżej udostępnia dane wrażliwe. Na następny dzień od rana silnik nastawczy został wymieniony samochodem przejechaliśmy 300 Km usterka została usunięta. Wykonany został telefon do klienta informując że samochód jest w pełni sprawny i że na napęd xdrive dostanie od nas gwarancję, a samochód zostanie w ten sam dzień dostarczony klientowi pod dom. W tym momencie usłyszeliśmy że nie ma mowy w ogóle o tym samochodzie tylko zwrot pełnej kwoty wchodzi w grę. Po drodze zapytaliśmy klienta czy jest w stanie ponieść koszta za usługi które wykonaliśmy na jego zlecenie proszę sprawdzić jakie są koszty wymiany C
samego oleju w skrzyni, a gdzie do trgo rozrząd i całą reszta i jakie są rozbieżności między tymi kosztami A kwota wyżej wymieniona 1000-2500pln. Na hasło o kosztach usłyszeliśmy "nie no tak to nie". Dla tego poinformowalismy klienta że całość kwoty bez żadnych kosztów zostanie zwrócona po sprzedaży samochodu na co również usłyszeliśmy "nie no tak to nie". Po drodze klient poinformował że wyjeżdża do Norwegii i dlatego potrzebuje pieniędzy. Nie są to absolutnie nasze sprawy ale na ten moment z naszej strony sprawa wygląda tak że wykonaliśmy całą usługę tj:
-znalezienie pojazdu
-sprawdzenie
-zakup
-transport
-czynności celne
-ogromny serwis wszystko na oryginalnych częściach
-Również polerka samochodu (bez korekty lakieru) (również etapy prac są na fotografiach i dołącza do filmu na Youtube.
-reszta kosmetyki pojazdu
Nie negujemy tego że samochód w momencie odbioru był niesprawny jest to prawda z którą nikt się nie kłóci. Jednak zawsze informujemy wszystkich klientów że samochody te mają już swoje lata i mogą ulegać awaria w tym przypadku była to czysta złośliwość chińskiego nastawnika skrzynki rozdzielczej napędu. Usterka została zlikwidowana na następny dzień cała reszta usterek wyżej opisanych nie jest prawdziwa co można zweryfikować oględzinami samochodu u nas można udac się na każdą stację diagnostyczną lub przyjechać z dowolnym specjalista. Jak również widać na ten moment udostępniane są w Internecie dane wrażliwe oraz niszczone jest dobre imię firmy. Od razu poczuliśmy się do odpowiedzialności i zaproponowalismy wymianę ów nastawnika na nowy oryginalny na nasz koszt. Po drodze zapytaliśmy klienta dla czego wcześniej nie poinformował nas o wyjedzie i rezygnacji z zakupu to sprawę rozwiązali byśmy inaczej i nie wykonywali wszystkich prac nie tracili czasu i nie ponosili kosztów. Ponieważ wielokrotnie sami kupowalimy pojazdy na polskim rynku i znamy wszystkie możliwe scenariusze to zawsze staramy się działać tak by wszyscy byli zadowoleni pamiętać trzeba jednak że każdy samochód używany nie jest pojazdem nowym i zawsze może zaskoczyć o czym każdy nasz klient jest informowany na wstępnie. Jak widać w tej sytuacji my czujemy się że wszystko zrobiliśmy jak należy dołożyliśmy wszelkich starań by dostarczyć towar zgodny z opisem wstępnym, i ten towar temu opisowi nie odbiega najmniejszym stopniu.
źródło: comment_16023256394nnkw53fy5S5Gm91q8RLqG.jpg
Pobierz@saddamuss
Tak jak napisałem w odpowiedzi w oryginalnym wątku - pozytwynie odebrałem Waszą próbę sprostowania. Czekam na więcej.
Pozdrawiam
Raczej dziwny zabieg skoro nie mieliście sobie nic do zarzucenia
źródło: comment_1602349966SMMFFsahkcBpSIZVoH11iC.jpg
Pobierz@BimmerAutos: wciąż cos nie gra. Po pierwsze zwodzenie klienta z zapłatą przez bodajże kilkanaście dni. Z powyższej wypowiedzi wynika że praktycznie na następny dzień się ogarnęliście że to nie jest dla was uczciwe rozwiązanie. Jednocześnie klient czekał 13 dni aż zwrócicie pieniądze i dopiero potem dostał odpowiedź że tak się nie stanie. Jak więc było?
a
Piszecie ze zostaliście praktycznie zmuszeni przez klienta do deklaracji zwrotu należności jednak po kalkulacji na chłodno zdecydowaliście się nie oddawać pieniędzy. Jak to się ma do jego zwodzenia przez 13 dni i zapewniania że jednak pieniądze zwrócicie?
Chcecie powiedzieć że zdanie zmieniliście dopiero po 2 tyg? A co jeśli klient, zapewniony przez was że dostanke zwrot, w
źródło: comment_1602423717MVQaNRwcrOdwJjIxd29Qsr.jpg
Pobierzźródło: comment_1602424004W1iQxPLtGnMOZeSx6vpCu7.jpg
Pobierzźródło: comment_1602424484ntFBIb6UAy73IkyEIcnq8Z.jpg
Pobierzźródło: comment_1602424615zth5pUQPy5Yg2OrBnRtUif.jpg
Pobierzźródło: comment_1602424654B1EqJA502g6NIPuWNXBmPy.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora