Wpis z mikrobloga

@hniedziela546: nie zesrala sie, tylko taka prawda xD u mnie to samo. Zbliza sie sesja/kolokwium to mam nagle zatrzesienie na messengerze, a po sesji, w ciagu roku cisza, nikt nie napisze nawet z glupim: "hej, co tam". Jak mamy prace grupowe to niektorzy wprost do mnie pisza, zebym byla z nimi w grupie, bo sobie nie poradza (czyt. nie chcialo im sie posluchac przez 5 minut prowadzacego i teraz nie wiedza
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@kocia_mordka: przedmioty są gownoprzedmiotami właśnie przez takie podejście ludzi - studenci oszukują, wykładowca wymyślą jakieś #!$%@? testy żeby nie dali rady ściągać, wszyscy się #!$%@?ą i kombinują i tak się kręci ta karuzela xD gdyby wszyscy byli uczciwi to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej i ja pana z picrela nie tylko rozumiem ale i popieram

Jak ktoś ma na studiach ściągać i oszukiwać to na #!$%@? tam poszedł - niech sobie kupi
byłem najlepszy na roku to każdy starał się mnie o coś podpytać, jak za kimś nie przepadałem to specjalnie podpowiadałem źle :)


@kabasyl: a na wykopie piszą, że to kobiety są mściwe i złośliwe xD A ty jeszcze dumny jesteś z tego co robiłeś xD
  • 12
@kocia_mordka była taka grupka, bo kierunek zamawiany. Robili sobie dodatkowe zerowe terminy zaliczeń o których nikogo nie informowali. Wszystko byłoby ok, gdyby jeden z wykładowców nie poprosił żeby osoby na termin zerowy zostały po zajęciach. I nagle 190 osób zadało sobie pytanie "jaki termin zerowy?". Więc delegacja została przy wyjściu. Od tamtej pory przestaliśmy im pomagać (co było #!$%@? zabawne bo niektórzy z tych orłów mieli problem z prostym projektem na PKM).
@chrominancja: jestem mściwy i złośliwy, mam jeszcze wiele wad, nie ukrywam tego. Jestem bardzo dumny, bo to było śmieszne, pytania dotyczyły totalnych podstaw a ja dawałem debilne odpowiedzi w stylu "dysk hdd jest dużo szybszy od ssd" a debile to pisały. Studia nie są obowiązkowe, jeśli ktoś nie chce się nic nauczyć to nie musi, może iść do pracy, szkoda tylko pieniędzy rodziców którzy ich utrzymują, a jeśli córeczka uwali to
@kocia_mordka: A to nie jest logiczne? Ja nigdy nie lubiłem jak ktoś chciał, żeby mu pomóc w czymś na zaliczeniu, kiedy ja się tego uczyłem, a on balował.

Jak chciał balować, to niech go spotkają konsekwencje balowania. Dla zaskoczonych - tak można balować i uczyć się. Wystarczy uporządkować sobie czas by oddzielić obowiązki od przyjemności.

Czekam na gównoburze od ludzi, co lubią się prześlizgnąć i stwierdzać, że to jest ok i