Wpis z mikrobloga

@kabasyl: możesz też po prostu zwyczajnie nie podpowiadać. Co miało Ci niby dać celowe złe podpowiadanie? Czyżbyś jednak nie był tak dobry jak nam tu przedstawiasz i po prostu chciałeś (jak na obrazku) wyeliminować konkurencję? xD
@kocia_mordka: Ja nie pomagam tylko takim co wiem, że imprezują, obijają się, nie chodzą na zajęcia, nigdy mi nie pomogli, a potem ode mnie czegoś oczekują. #!$%@?, że musiałem siedzieć nad danym zadaniem 10 godzin, koleś chce ode mnie gotowca, bo on sobie nie zrobił, bo coś innego miał na głowie - to #!$%@?, to są studia nie będę komuś za darmo przesyłał 10 godzin swojej pracy, bo on chlał piwa
@kocia_mordka miałem jedna taka typiare. Była gruba, brzydka i uważała, że będzie na jakimś stanowisku kierowniczym tuż po studiach xd wkręciła sobie wyścig szczurów i jechała po wszystkich. nikt jej nie lubił. Po studiach pracowała na magazynie w Tesco bo nikt jej nie chciał zatrudnić xd po 3 latach, kiedy ja się byłem na wypowiedzeniu w mojej pierwszej pracy, zatrudnili ja do mojego działu xd opowiedziałem wszystkim te akcje ze studiów, które
@kocia_mordka: U mnie na studiach zawsze znalazł się ktoś kto wrzucił notatki, ktoś kto odszukał zadania z egzaminów z zeszłych lat, ktoś kto wrzucał swoje rozwiązania do tych zadań i ktoś kto na te rozwiązania spojrzy i zwróci uwagę na potencjalne błędy. Może to dlatego, że było nas ponad 400 i dzięki temu w takiej grupie znalazły się ogarnięte osoby.
@Wloczykij2: ja miałem szczęscie należeć do elitarnego kółka, które bardzo często miało gotowe pytania i odpowiedzi na tydzień przed kolokwium czy egzaminem. Z jakiegoś powodu sprawdzało się to w 80%.

W tym kółku było dosłownie 20 osób z całego roku, materiały dawał mi mój współlokator.

Najlepsza była burza, kiedy się to wydało na 3 miesiące przed zakończeniem całych studiów. Ktoś z naszego grona się wygadał, plotka poszła szybkością błyskawicy po wszystkich
Ja się zastanawiam czemu wszyscy mówią o ściąganiu, kiedy mi się kojarzy wymiana notatek i jedna dziewczyna która chciała się wymienić i mówiła "no, w domu na pewno zeskanuję", rzecz jasna nic nie wyszło. A że na wykłady chodziłem i za pierwszym razem pomagałem każdemu to się przejechałem. Potem inny kolega wysłał jej swoje notatki bo prosiła i chciał w zamian jej dostać to mu napisała "które pytanie" XD na 30 pytań.