Wpis z mikrobloga

@kocia_mordka: pamiętam jeszcze historie z projektem w grupie bodaj 5 osób. moi towarzysze mieli #!$%@? i odkupili sobie od rocznika wyżej i niby chcieli zrzutę po 20 pln.

ja jako świeży student i wszystkich tych informacjach o plagiatach i uwaleniu jak wykryją, prokurator itd. ogarniałem projekt sam, od podstaw do końca,

potem do mnie mieli spinę a finalnie te same oceny dostaliśmy, tylko faktycznie lepiej wydac 20 zł i mieć problem
@powaznyczlowiek:
Jasne że tak, ale wtedy też mam wrażenie że idą tam osoby z zupełnie innym podejściem - zwłaszcza medycyna.
Inna sprawa że 90% kierunków typu marketing, czy informatyka to takie przedłużenie młodości z nadzieją na nauczenie się ewentualnie czegoś fajnego :)

A co do takich osób to potem u praktykantów co jakiś czas spotykamy takiego ważniaka, co nikomu nie pomoże, co to sam zrobi i się pochwali że "on sam",
@powaznyczlowiek: Ale z drugiej strony jak idziesz na studia informatyczne to chcesz się uczyć rzeczy przydatnych w zawodzie a nie słuchać profesorka co pierdzieli o tematach nie związanych ze studiami bo nie było gdzie go wcisnąć. Znam temat gdzie profesorowi zmieniali nazwę przedmiotu aby bardziej pasował do tematyki studiów i wyglądał nowocześnie ale nikt jego mentalności nie zmieniał i gość dalej tłukł to co zawsze od początku. Miałem na studiach parę
@kocia_mordka: na szczęście nie ale z pierwszej ręki ludzie się dzielili takimi historiami ze swoich uczelni. Nawet rok niżej miał takie jazdy, u nas na szczęście szła raczej wzorowa współpraca. Robiliśmy wspólnie opracowania a w późniejszych latach powstawało kilka wersji robionych przez różne grupy. Ale nadal trafiały one zwykle do jednego miejsca. I zajebiscie bo takie grupy nieformalne duzo efektywniej mobilizowaly znajomych do wspólnej pracy. Ale to chyba ewenement był że
@kocia_mordka: Ja osobiście jestem za tym, żeby sobie pomagać i wymieniać się notatkami, o ile taka współpraca działa w obie strony. U mnie na roku wygląda to tak, że 3 osoby faktycznie coś robią i się przykładają, a później przed sesją ustawia się stado pasożytów, które nigdy wcześniej nawet ze mną nie rozmawiały i nagle wszyscy "poratuj kierowniczko", oczywiście nie proponując nic w zamian, bo mają wszystko w dupie i nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@kocia_mordka: mnie szybko wyleczyli z pomagania wszystkim naokoło. Dostaliśmy pytania do opracowania przed kolosem - jakieś 150 pytań, z czego większość to odpowiedź na jedno zdanie. Obrobiłem ze znajomymi połowę, wrzuciłem na grupę roku i poprosiłem żeby każdy wrzucił chociaż po jednym opracowanym pytaniu. To jeszcze dostałem zjebke że nie opracowałem wszystkiego ( ͡° ͜ʖ ͡°). Założyliśmy po tym drugą grupę gdzie były dodane wszystkie osoby które