Wpis z mikrobloga

Chyba jedno ze smutniejszych uczuć to wzięcie starego hobby i uświadomienie sobie, że nie cieszy już tak bardzo jak kiedyś. Kilka lat spędziłam parając się kuglarstwem - jeździłam na konwenty, prowadziłam warsztaty, występowałam. Później przyszły studia, "poważna praca" i "poważne życie" i przestałam.

Przedwczoraj miałam okazję poćwiczyć sobie dłużej w wynajętej sali - strasznie się podjarałam, ale po paru godzinach uświadomiłam sobie, że to już nie to ( ͡° ʖ̯ ͡°) co zresztą chyba widać po moim resting bitch face i kanciastych ruchach...

No więc - za te wszystkie lata, które spędziłam robiąc to, co kocham - i za kolejne lata, które spędzę robiąc to, co kocham - tylko trochę inaczej ;) może którejś #rozowepaski (albo Mireczkom, bo chłopaków-hooperów też jest sporo!) przyda się ten film w ogarnięciu nowego, ciekawego hobby. Gdyby ktoś miał jakieś pytania co do #cyrk #zonglerka #kuglarstwo, to można pisać :)

#hobby #zainteresowania #chwalesie
S.....n - Chyba jedno ze smutniejszych uczuć to wzięcie starego hobby i uświadomienie...
  • 70
@Snuffkin: niestety ale powrót do dawnego hobby/pasji często tak wygląda. Z czasem się zmieniamy, i to co kiedyś dawało nam olbrzymią przyjemność dzisiaj może być już "meh"... Do tego spadek formy, przytępiona pamięć mięśniowa itp. sprawiają że jest to jeszcze trudniejsze...
Też szykuję się po 2 latach na powrót do enduro i już teraz oglądając filmiki znajomych z tras i miejscówek które znałem, z hopek które skakałem wiem że będzie trudny,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Snuffkin: raczej powiedziałbym że widać skupienie żeby coś nie #!$%@?ć niż resting bitch face. A ruchy wiadomo, trudno żeby od razu było płynnie.
@Snuffkin: miałem okazję oglądać taki pokaz na żywo, i wow... tak samo jak "żonglerka ogniem" - jest to po prostu coś pięknego (ʘʘ)

A co do powrotów do pasji - fakt, bywają bolesne. Chociaż ja chyba jestem #!$%@? i po trzech latach przerwy znalazłem w sobie jeszcze więcej miłości do tego, co robiłem (mimo mniejszej ilości wolnego czasu).

Powodzenia życzę!
@Snuffkin w wieku 20 lat odłożyłem kije i zająłem się studiami. Po 5 latach wróciłem do nich i mimo zbliżającej się 30 wiem, że dopóki starczy mi sił będę kręcić.

Mam nadzieję, że Twoja relacja z tą pasją będzie pozbawiona żalu i od czasu do czasu z radością weźmiesz hula w ręce (tym bardziej, że społeczność hula ładnie się rozwija).