Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem u większości osób tak dużej chęci posiadania dzieci. Jak to wygląda ? Przychodzi taki moment w którym stwierdzacie, że macie za dużo czasu, za mało stresu w pracy, więc trzeba walnąć sobie dziecko ?
Może trochę ostro ale nigdy mijając pary z dziećmi nie pomyślałem, że też kiedyś tak chce, przecież czas i trud jaki należy włożyć w wychowanie dziecka, mówię tutaj o "dobrym wychowaniu" jest kompletnie nieadekwatny do tego co otrzymamy w zamian.
Gdy będą pełnoletnie i tak wyjadą, widujecie się na świętach, a cała wasza młodość zmarnowana na wychowywaniu. Szczerze nie pojmuję parcia społeczeństwa na dziecko, jeszcze w takim kraju jak Polska.
#antynatalizm
  • 99
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Emnesti: właśnie w pracy zero stresu i troszkę takie nudne to życie ciągle praca i dom a przy dzieciach ciągle się coś dzieje :) i radość z pokonywania kolejnych kroków milowych przez dziecko tego się nie da opisać słowami, warto było to poczuć.

Aczkolwiek nie rozumiem jak ktoś robi sobie 3,4 i każde kolejne dziecko bo przy dwóch stwierdziliśmy że starczy i więcej nie będzie
Każdą czynność przeliczasz na potencjalne korzyści?


@jamtojest2: Chyba każda nasza decyzja w ostateczności się do tego sprowadza, tyle że zwykle jest to proces nie do końca świadomy. Jednak ważne decyzje powinny być poprzedzone świadomym bilansem. Co jeśli okaże się, że żałujesz decyzji o rodzicielstwie i jesteś nieszczęśliwy z powodu wychowywania dziecka?

I tak, u niektórych przychodzi taki moment, że chęć posiadania dzieci przeważa nad niedogodnościami. Tak jak kupując psa myślisz o
@Emnesti: Tez się zastanawiam nad tym, teraz jak z niebieskim wracamy z pracy, to zanim zjemy obiadek i odpoczniemy to jest już wieczor, a tak to trzeba by było jeszcze dziecko odebrać ze żłobka, ogarnąć obiad, dopilnować lekcji czy dać jeść - i czas dla siebie jest jak dziecko zaśnie, a wtedy nie masz już nawet sił żeby zrobić cokolwiek. I kolejny dzień od nowa to samo.
@Emnesti: Prosta sprawa. Selekcja naturalna to jedyna gra z udziału w której nie mogę zrezygować (rezygnacja == porażka), więc równie dobrze mogę zagrać w nią jak najlepiej. To oznacza spłodzenie potomka. I będę nakierowywał go na podobny tok myślenia.

Skupianie się wyłącznie na swoim własnym życiorysie jest imo zajebiście krótkowzroczne bo kiedyś umrzesz i tyle z tego, ja bardziej niż ze sobą jako jednostką identyfikuję się z moją linią genetyczną.

A
@Emnesti: sam nie planuję dzieci i jestem trochę antynatalistą, ale mam wyrąbane w to, że ktoś chce zmajstrować dzieciaka. No dopóki nie zaczynają drzeć mordy w sklepie itd. ale to przypadki szczególne ¯\_(ツ)_/¯
@Emnesti no to spoko, żyj sobie bez dzieci, przecież wolno. Tylko jak się kiedyś na starość zesrasz pod sobie, to ciosy od pato randoma z opieki społecznej czy tam pracownika domu spokojniej starości przyjmij z godnością. I się czasem nie skarż, bo nie będzie komu.


@Floooki: #!$%@?. Pracuję jako opiekun/terapeuta osób starszych i większość z tych których na to stać woli komuś zapłacić żeby ich ogarnął niż zrzucać to na swoje
@Emnesti: szczerze - dzieci są po prostu zajebiste. Mam dwójkę - córkę i syna i nic w życiu nie dało mi takiej satysfakcji jak ich wychowanie. Zwiedziłem pół świata, mam wielką firmę, bardzo udane i ciepłe małżeństwo - ze wszystkich rzeczy w życiu dzieci dają mi najwięcej radości.

Uwielbiam się budzić rano jak przybiegają i wskakują do łóżka się tulić ze mną i żoną.
Uwielbiam wspólne spacery i opowiadanie im o