Aktywne Wpisy
xarcy +311
#ukraina #niewyjadajrolnikom
1. Bądź polskim wąsatym wsiurem i miej ból dupy o konkurencję
2. Zablokuj transport owoców na granicy
3. Poczekaj aż maliny spleśnieją i wpuść transaport
4. Opublikuj zdjęcia spleśniałych malin
5. Zrób Polsce opinię pomagierów putina w świecie
6. Idź do kościółka się pomodlić w niedzielę
7. Kwiiiik
1. Bądź polskim wąsatym wsiurem i miej ból dupy o konkurencję
2. Zablokuj transport owoców na granicy
3. Poczekaj aż maliny spleśnieją i wpuść transaport
4. Opublikuj zdjęcia spleśniałych malin
5. Zrób Polsce opinię pomagierów putina w świecie
6. Idź do kościółka się pomodlić w niedzielę
7. Kwiiiik
Sylvio19 +1007
Miruny, 2 lata temu mój kuzyn z którym nie miałem właściwie żadnego kontaktu zadzwonił do mojego ojca z prośbą o pożyczke 50 tysięcy złotych na ratowanie jego firmy transportowej (ma kilka busów i tracił płynność) Ojciec się zgodził. Kuzyn pieniędzy oczywiście nie oddał. Jak gdyby nigdy nic lata sobie z żonką na wakacje i biorą nowe samochody w leasing czym chętnie chwalą się na facebooku. Ojca zbywa tekstami typu "nie mam kasy
Uwaga, będzie długo
Kilkanaście lat temu, mając 20+lvl poznałem dziewczynę (przez neta, bo nieśmiały jestem), przeprowadziłem się do niej przez pół Polski, zostawiając rodzinę, znajomych itp. Znalazłem tam pracę, zamieszkaliśmy razem, dziecko, ślub, te sprawy, po kilku latach rozwód, dość traumatyczny ze #zdrada ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Po roku bycia na rynku wtórnym poznałem (przez neta znowu) dziewczynę. Sprowadziłem ją do siebie (nadal nie będąc w rodzinnym mieście tylko tam w Polsce). Zamieszkaliśmy razem i tak sobie żyjemy "na kocią łapę" kilka lat.
Związek jak związek, raz lepiej raz gorzej itp itd. Niby jest dobrze, ale ona by chciała legalizacji i dziecka, a ja... się boję. Boję się, że to nie ta, że może z inną byłoby lepiej ¯\(ツ)_/¯. Boję się, że jakby się w razie W urodziło dziecko to nie ma np. z kim ich zostawić (babci, rodziny), bo ja mam kilkaset km do domu, a ona koło 50-100. Jednocześnie chcę z nią być, bo boję się #samotnosc koszmarnie. Mam 35lvl i boję się, że mi życie "uciekło", że trochę #przegryw ,że to już czas, żeby mieć rodzinę, dzieci itp itd. Boję się, że już nikogo w razie W nie poznam. Pewnie ten rozwód miał wpływ, bo boję się powtórki z rozrywki.
Trochę bezsensu że wygaduję się wykopkom, a nie psychologom, ale to w sumie jedno, chociaż się wygadałem.
#zwiazki #feels #depresja #niebieskiepaski #slub #logikaniebieskichpaskow #psychologia
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6166f456820612000adc9131
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeszczBagienny
Przekaż darowiznę
Gdyby to była ta nie zastanawiałbyś się teraz czy chcesz to "zalegalizować". Nie bałbyś się. Albo komuś ufasz, albo nie. Albo jesteś pewny, albo zastanawiasz się co by było gdybyś... Jeżeli znajdujesz ale, to znaczy tylko tyle, że to nie to.
I bycie z kimś tylko dlatego żeby nie być samemu - za krótkie mamy życie, by tkwić w takich relacjach.
Puść dziewczę wolno i sam się nie zamykaj w
@rowerowa_panienka: Gdyby to był ten, to nie zastanawiałaby się nad jakąś legalizacją, jeśli im dobrze.