Wpis z mikrobloga

jeszcze żeby chociaż one coś produktywnego robiły


@kerdian: meanwhile java developer co od rana do popołudnia zasuwa w sprintach i trzepie taski żeby dostać podwyżkę musi szantażować managera lepszą ofertą od innej firmy
  • Odpowiedz
@mickpl Zależy od pracy, w księgowości skarbca Mitsubishi np jest zapis w umowie, że firma pokrywa odsetki kredytu hipotecznego na główny dom powyżej 3%.

Mnie się na przykład nie chce zmieniać fajnej pracy dla 10% podwyżki, ale gdy spada mi dochód rozporządzalny to bym zaczął to rozważać, jeśli nie dostały podwyżki inflacyjnej to to jest całkiem słuszny argument.
  • Odpowiedz
@mickpl: przeciez to obecnie wlasciwie jedyny argument. Tzn nie tylko raty ale po prostu inflacja i wzrost cen. Z tego powodu sa obecnie podwyzki.

Takze jak szef ma pojecie o zarzadzaniu to sie tego spodziewa.
  • Odpowiedz
trzepie taski żeby dostać podwyżkę musi szantażować managera lepszą ofertą od innej firmy


@kerdian: musi szantażować, ojej, straszne xD laski z HRu czym mają "szantażować", że inne korpo płaci mniej ale daje owocowe czwartki?
  • Odpowiedz
Laski z HR-u od rana trajkotają, że idą po podwyżkę, bo im raty kredytu wzrosły. Chciałbym zobaczyć minę szefa po usłyszeniu tego niesamowitego argumentu.


@mickpl: ujmę to tak: jeśli mają dobre argumenty, to dostanę te podwyżki
  • Odpowiedz