Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki kochane mam problem.
Młody lat 9 jest nagminnie zaczepiony przez równolatka. Rozmowa z dyrektorem nic nie dała. Młody zgłaszał to nauczycielom i dyrektorowi i nic.
Osobiście powiedziałem mu:
Poproś żeby przestał
Zgłoś nauczycielowi
Lej ile wlezie ja się będę tłumaczył
I teraz do sedna. Dowiaduje się że znowu go zaczepiał i wszystko w piach.
Różowa twierdzi żeby sprawę zostawić bo będzie gorzej (taki #!$%@?)
Ja widzę dwa wyjścia
Albo młody musi #!$%@? oprawcy tak żeby mnie wezwali do szkoły (duże ryzyko ze go uszkodzi)
Druga opcja żądam rozmowy z rodzicami gowniarza a najlepiej z ojcem, żeby wiedzieć która to morda i później mu wyjaśnić na parkingu co i jak.
Robię błąd, czy jest inne wyjście?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61be175addfc93000ae080c7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 137
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Mireczku jako osoba która 10 lat temu skończyła szkołę, i była często na miejscu Twojego syna, żałuję bardzo że częściej się nie stawiałem i zbyt rzadko się biłem, w tym wieku to jedyne rozwiązanie (od czasów szkolnych nie musiałem się na szczęście z nikim bić). Zgłaszanie tego ciągle do dyrektora / nauczycielek przecież nic nie da, co zrobią, lekcję o przemocy w klasie? xD
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania dla takich sytuacji trenuje boks od kilku lat.
#!$%@? staremu przy dziecku tak żeby gnój wiedział gdzie jego miejsce.

Młodego zapisz na judo albo zapasy. To najlepsza forma obrony bez uderzenia w głowę. Złapie trochę pewności siebie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dzieci w tym wieku już całkiem sprawnie rozróżniają płciowość. Podpowiedz młodemu, żeby przy wszystkich zagadał do niego, że woli dziewczynki i żeby go już nie podrywał. Miałem właśnie z 10 lat i działało. chociaż jednego musiałem pogonić siłowo ;-)
Po części żona ma rację, nie można uczyć dziecka, że rozwiązania siłowe naprawiają każdy problem, ale z drugiej strony nie można być #!$%@?ą i postawić się.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: młody się musi postawić, jak trzeba to #!$%@?ć tak, jakby jutra miało nie być, niczym MESJE LABUL W CYMBAŁ. Alternatywnie z tym do mediów, kuratora, władz lokalnych. Grunt pod stopami się tamtym rak szybciutko nagrzeje, że zacznie się dziać.
Mnie niestety nigdy nie nauczono tego, żeby oprawców bić, więc przez 9 lat byłem gnębiony.
No i nie warto już być grzecznym i polubownym, tylko trzeba tam wjechać na pełnej #!$%@?,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Wyślij pare maili do szkoły ze zgłoszeniem problemu tak żebyś miał papier potem jak młody go uszkodzi to będziesz miał dupochron i nic mu nie zrobią i a jak będą chcieli to powiesz ze wielokrotnie interweniowałes i mogą mieć tv w szkole i kuratorium a media lubią takie sprawy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: skoro próbowaliście rozmawiać i to nic nie daje to młody musi się postawić. Zacznij z nim trochę boksować, jak tamten go znów zaczepi to niech wyprowadzi taki cios żeby mu się raz na zawsze odechciało gnębienia
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja kiedyś miałem podobną sytuację, przy okazji podjechania po młodego do szkoły powiedziałem temu pryszczatemu siłaczowi że wiem co robi, poinformuję jego rodziców a jak to nic nie da to pójdę na policję (działa na młodych) i będzie miał problemy. Podziałało, za kilka dni byli kumplami.
  • Odpowiedz
Dodam tylko ze warto młodego uczyć ze jeśli ktoś go atakuje, ma prawo się bronić. Nie, nie może nastawić drugiego policzka. Sama sprawę rozwiązać do pismami do placówek tak jak pisali wcześniej.
  • Odpowiedz
Was poj*bało.

Namawiacie do przemocy. Ktoś komuś coś zrobi na poważnie i komuś tą namową zmarnujecie życie. Poprawczak, sanki, więzienie, etc. Plus uczenie młodego wzorca, że przemoc załatwia sprawę.

Są organy od tego. Nie działają? Eskalować. W najgorszym przypadku zmienić środowisko.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Idz do dyrektorki, poproś żeby zaprosiła wychowawczynie. Postaw sprawę jasno, ze jeśli sprawa nie zostanie załatwiona to składasz skargę do kuratorium oświaty i wynajmujesz prawnika, który oskarża dyrektorkę i wychowawczynie o niedopełnienie obowiązków i bedzies żądał dla nich zakazu wykonywania zawodu. Ponadto udasz się do wójta/burmistrza czy tam prezydenta miasta żeby powiadomić go ze w jego szkole obsadził na stanowisku dyrektora obsadził osobę jawnie niekompetentna. Przy całej rozmowie nie możesz
  • Odpowiedz