Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Ynfluencer: Nie masz się czego obawiać, piekło i niebo to tylko bajki które są równie albo i mniej prawdopodobne niż to, że po śmierci przeniesiesz się do świata Narnii. @Himre świetnie to powiedziała, odkąd sam zacząłem racjonalnie podchodzić do wierzeń i ich mitologii, tym mniej zacząłem się obawiać różnych rzeczy typu piekło czy jakieś duszki i inne diabły. A właściwie to kompletnie przestałem się tego obawiać odkąd zauważyłem że ten strach
@Himre: @JamKarzeu2:

Jest piekło. Po śmierci możemy odrodzić się w przerąbanym miejscu. Teraz mamy przerąbane i boję się, że po śmierci odrodzę się w innej wersji Polski w innym wymiarze i tam się będzie #!$%@?ć jeszcze ciężej, chociaż nawet tutaj Polacy jebią za czterech i za jeszcze mniej hajsu.

Będzie tyrka już nie 8, a 12 godzin i nie za 3000, tylko za 2500 na rękę, a ceny jeszcze wyższe
@Ynfluencer: Nie masz się czegos bać ;)

W niektórych przekładach Biblii słowa „piekło” używa się jako odpowiednika hebrajskiego terminu „Szeol” i greckiego — „Hades”. Oba te określenia odnoszą się do wspólnego grobu ludzkości (Psalm 16:10; Dzieje 2:27).

Ci, którzy przebywają w piekle, nie mogą odczuwać bólu. „Umarli nie są świadomi niczego (...). Nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w Szeolu” (Kaznodziei 9:5, 10).

Karą za grzech jest
@Ynfluencer: @Arctic_Slav: Tak bardzo to. O ile nie przepadam za ŚJ, to jednak oni mają lepsze spojrzenie na zaświaty.
Ja na ten przykład cieszę się, że według ich wiary nie czeka na mnie nic po śmierci, nienawidzę się.