Wpis z mikrobloga

@yggdrasil: > Turysta10: Umowa b2b z jedna firma nazywa sie umowa o prace i nie masz wyboru sposobu

Jesteś w stanie to jakoś uzasadnić? Jest pełno firm (jdg, spółki), które są tzw. podwykonawcami innych firm i często to ich jedyna rola, to też wtedy jest umowa o pracę?

Jeszcze dorzucę orzecznictwo sądowe, aby komuś nie przyszło na myśl oceniać, co jest umową o pracę, a co nim nie jest, bo sądy
@devopsiarz: Nie znam się na orzecznictwie, ale w IT wygląda to tak, że jesteś sobie na b2b i robisz to samo co osoba obok na UoP. Też masz przełożonego i wykonujesz pracę pod jego kierownictwem.

Znam osobiście dwa przypadki, gdzie okazało się, ze b2b to tak naprawdę był stosunek pracy.

Zresztą każdy wie, że b2b w IT jest po to, aby obejść podatki.
@yggdrasil:

Nie znam się na orzecznictwie, ale w IT wygląda to tak, że jesteś sobie na b2b i robisz to samo co osoba obok na UoP. Też masz przełożonego i wykonujesz pracę pod jego kierownictwem.


No to u mnie to tak nie wygląda od lat (też jestem w IT), jednak nie podejmuję się określania czy tak jest ogólnie. Ja nie wiem, czy potencjalny kolega obok może nie wystawiać wielu innych FV,
@devopsiarz: Oczywiście masz rację co do swojego przypadku. Ja mam tak samo, prowadzę po prostu małą firmę, przy okazji pracuje dla jednej firmy około 30 godzin w tygodniu. Znam jednak mnóstwo przypadków ludzi, którzy wystawiają jedną fakturę na miesiąc dla jednej firmy. To ma już znamiona etatu. :)