[niedasieukryc]

Zaniedbałem się przez siedzenie całymi dniami, boczki, dupa, uda, zanik mięśni. Chcę bez większego zagłębiania się w temat coś podziałać. Znalazłem fajny program ćwiczeń ogólnych na yt w domu bez siłowni, przyrządów(jedynie krzesła, stół), do tego zero słodyczy mniej chleba, makaronu, liczenie kalorii tak mniej więcej ok 2000kcal/dzień.

Jestem zielony w temacie. Pytanie, jaką odżywkę czy inne specyfiki kupić nie za miliony, które pomogą w osiągnięciu celu. Mam 29 lat.

#dieta #silownia #cwiczenia #mirkokoksy
#fit #zdrowie

[jalop]

@niedasieukryc: z dietą bym za dużo nie kombinował, zacznij od usunięcie słodyczy z harmonogramu dnia. Ćwiczenia fizyczne będą cierpieniem dla twojego ciała na początku, więc nie utrudniaj sobie

[RakunG]

@niedasieukryc: deficyt kaloryczny i aktywności ogarniaj, a nie odżywki

[potatowitheyes]

@niedasieukryc: z odżywek to chyba białko wystarczy, przydaje się jak nie dostarczysz odpowiedniej ilości białka w pożywieniu.

[Malinozaur]

@niedasieukryc
o diecie keto poczytaj

[niedasieukryc]

@potatowitheyes: a czy jakieś konkretne białko można polecić?

[potatowitheyes]

@niedasieukryc: ja używam tych od KFD, polecane tu na wykopie z tego co pamiętam. Smakuje mi od nich to WPC 82 bezsmakowe, jadłem też o smaku lodów waniliowych i też było spoko. Teraz kończę czekoladowe, ale za bardzo mi nie smakuje, wydaje mi się za słodkie więc sobie mieszam z tym czystym. Ogólnie smak musisz sobie dobrać pod własne preferencje, więc raczej nie szedł bym od razu w wielkie opakowania. No

[k.....3]

@niedasieukryc: po co Ci białko do ćwiczeń w domu? zwłaszcza na sam początek?
Zacznij od poruszania tymi stawami, ścięgnami, mięśniami - jednym słowem SPACER.
2-3 razy dziennie spacer, dokładaj do tego swoje ćwieczenia w domu + ROZCIĄGANIE.
Jeżeli wjedziesz z odżywkami na hejnał to zupełnie stracisz verve po miesiącu.
Najważniejsza rzecz: tak długo jak się zaniedbałeś tak tyle właśnie czasu potrzebujesz na ogarnięcie się. 2 lata siedzenia to 2 lata dochodzenia

[niedasieukryc]

@krzychups3: ok dzięki za rady

[k.....3]

@niedasieukryc: miałem prawie 3 lata zasiedziane, do tego kontuzje. Ciężko się wychodzi z czegoś takiego. Mam nadzieję, że nie złapiesz kontuzji i będzie Ci dopisywał wigor i humor przy ćwiczeniach :)

[bizancjo]

Najważniejsza rzecz: tak długo jak się zaniedbałeś tak tyle właśnie czasu potrzebujesz na ogarnięcie się. 2 lata siedzenia to 2 lata dochodzenia do siebie.

@krzychups3: skąd ta teoria, z Akademii Chłopskiego Rozumowania? Ja nie dbałem o dietę i ruch przez 12 lat to mi życia by nie starczyło jakbym miał 12 teraz wychodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na podstawie aktualnych postępów daję sobie max 1.5-2 do osiągnięcia

[k.....3]

@bizancjo: piszę, żeby taki brał przedział czasowy. Nie chodzi o samo schudnięcie tylko o doprowadzenie wszystkiego do poprzedniego stanu (które niestety czasami jest już niemożliwe - starzejemy się). Nie doczytałeś całości albo źle mnie zrozumiałeś. Mogłem też napisać bardziej klarownie.

[bizancjo]

piszę, żeby taki brał przedział czasowy. Nie chodzi o samo schudnięcie tylko o doprowadzenie wszystkiego do poprzedniego stanu (które niestety czasami jest już niemożliwe - starzejemy się)

@krzychups3: To jednak trzeba poświęcić tyle czasu co się zaniedbało czy jest to niemożliwe? Ponadto, to co piszesz, nie polega na prawdzie. Jakby mi ktoś powiedział, że powrót do poprzedniego stanu to 12 lat to bym nawet nie zaczynał ( ͡° ͜ʖ

[k.....3]

@bizancjo: trzeba się przygotować na to, że nie każdy czyta ze zrozumieniem