Wpis z mikrobloga

@Kapsel_ Sam pisałem, na początku zrobiłem tak że wrzucam wyciągi z kart i sam kategoryzuje wydatki, ale o rosło mi to w coraz więcej manualnej roboty, mam prognozy na różne scenariusze planowania wprzód i używam wielu różnych kont, więc w zasadzie bez szans na znalezienie gotowca. Ale rozbudowa przyszła z czasem, zacząłem od rozbijania wydatków na główne kategorie po prostu, resztę dopisywałem w miarę potrzeb, już z 5 lat to szlifuję.