Wpis z mikrobloga

moje życie to #!$%@? dzień świstaka. Wstań, dostań się do roboty, robota 8-10h, dostań się do domu, obiad, drzemka przed snem, jakiś odcinek serialu i o 22 (jestem tak #!$%@? po całym dniu że często przed 22 odpadam) sen - powtórz przez 7 dni w tygodniu, najgorsze że codziennie widzę te same mordy praktycznie w tych samych miejscach. Tak, #!$%@? przez zimę do roboty w weekend przed pustym mieszkaniem. śmigam do roboty rowerem i niektórzy nawet to chcą zabrać, niema #!$%@? to jedyna rzecz którą lubię robić i robię choćbym miał zamarznąć przy -20 gdyby nie to dawno zadyndałbym gdzieś w środku lasu. Najgorsze jest to że ta rzecz trzyma mnie w kupie ale jednocześnie robi w #!$%@? samotnym, znalezienie dziewczyny i żony która zaakceptuje w mieszkaniu więcej niż jeden rower graniczy z cudem, znalezienie dziewczyny która jeszcze dodatkowo sama jeździ jest nierealne. W taką pogodę jak teraz lepiej siedzieć w robocie, przynajmniej zawinie się do jakiegoś działu i można chwilę pogadać, a tak w pustym mieszkaniu to #!$%@? idzie dostać od oglądania 15 odcinka w ciągu dnia... Dobrze że idzie wiosna i ciepełko, można z przyjemnością więcej kręcić.
#przegryw #tfwnogf #samotnosc #doomer ##!$%@?
wykopekprzegrywek - moje życie to #!$%@? dzień świstaka. Wstań, dostań się do roboty,...
  • 7
  • Odpowiedz