Wpis z mikrobloga

Miesiąc temu przyjąłem do pracy chłopaka. Młody, na dostawcę.
Przyszedł do nas zrezygnowany, zapytał kelnerkę czy nie szukamy kogoś do pracy. No szukamy... Mnie, ani żony nie było, ale poczekał godzinę.

Strasznie skromny, wydawało się, że mało dyspozycyjny, ale widać, że bardzo mu zależało na pracy. No i ustalamy grafik dla niego, okazuje się, że największym problemem jest dojazd do pracy i do domu z pracy. (dlatego w zasadzie trafił do nas, bo nie był zbyt elastyczny)
30km od Warszawy i wykluczony komunikacyjnie...

Moja żona mówi: To niech jeździ skuterem firmowym do domu po pracy i do pracy - problem rozwiązany. No i tak zrobiliśmy - żaden problem. No i jeździ. Pracuje. Dzisiaj przyszedł i mówi: "Szefie chciałem oddać pieniądze za benzynę..."
No to mówię mu, że nie trzeba, żeby nie świrował, a On: "Ale daliście mi szansę, mam pracę, pomagam mamie i możemy normalnie żyć"

No to nie przyjąłem tych pieniędzy i mówię: Kup coś mamie i go wygoniłem pod pretekstem zakupów płynu do naczyń "i fakturę weź" - żeby tylko wyszedł bo łzy mi do oczu napłynęły.

Powiem wam szczerze, że #!$%@? czuje się świetnie, ale zarazem zastanawiam się ilu takich chłopaków nawet takiej "szansy" nie dostanie.

#praca #gastronomia #gastrowarszawa #warszawa
  • 177
@love_me: Umowa zlecenie, 22zł/h do ręki co nie jest najniższą stawką w Wawie, nie jest też najwyższą, ale uważam za uczciwą. @Maly_Jasio: Nie jest wyjątkowa. Była kolejną tego dnia, którą odwiedził - bardzo często zdarza się, że ktoś pyta o pracę wchodząc do knajpy, ale przy częstych zapytaniach ciężko kogoś do pracy, kto faktycznie chce pracować. W Wakacje jest lepiej bo wpadają młodzi zarobić, ale wybywają jak zarobią na wyjazd,
@zdzislawnajmrodzki: zajebista stawkę mu dałeś, w wielu miejscach na więcej niż minimalna nie ma co liczyć. Przy 168 godzinach miałby ponad 3600. W wielu podwarszawskich magazynach nie ma co liczyć na premie, a podstawą jest najniższa, w call centre najniższa + prowizja (teoretyczna, bo nie każdy ma i nie każdemu dane jest wpaść na najwyższy próg). No nieistotne, ważne, że robisz dobrą robotę. Mam nadzieję w przyszłości trafiać na takich pracodawców,
@zdzislawnajmrodzki: Super postawa i żebyś w piórka nie obrósł od pochwał, ale to się chwali. Często jak ktoś ma lekką władzę nad kimś to już głowa do góry, a pamiętajmy, że każdy ma problemy a jak chłopak skromny to super że tak mu pomagasz. Wszystkiego dobrego, kręć tam placki :)
@Wink: Jak pisałem wyżej - można dostać wyższą - dostawca pizzy od kilku lat to choć niedoceniony zawód to dobrze płatny - mało kto chce wozić placki, ale też dość wymagające zajęcie i nie każdy do tej prostej niby pracy się nadaje. Z opowieści pracowników wiem, że nawet w sieciówkach da się dobrze zarobić, ale wszystko zależy od załogi (kierowników w danym lokalu) - gastro to ciężka z wielu powodów praca,