Wpis z mikrobloga

Miesiąc temu przyjąłem do pracy chłopaka. Młody, na dostawcę.
Przyszedł do nas zrezygnowany, zapytał kelnerkę czy nie szukamy kogoś do pracy. No szukamy... Mnie, ani żony nie było, ale poczekał godzinę.

Strasznie skromny, wydawało się, że mało dyspozycyjny, ale widać, że bardzo mu zależało na pracy. No i ustalamy grafik dla niego, okazuje się, że największym problemem jest dojazd do pracy i do domu z pracy. (dlatego w zasadzie trafił do nas, bo nie był zbyt elastyczny)
30km od Warszawy i wykluczony komunikacyjnie...

Moja żona mówi: To niech jeździ skuterem firmowym do domu po pracy i do pracy - problem rozwiązany. No i tak zrobiliśmy - żaden problem. No i jeździ. Pracuje. Dzisiaj przyszedł i mówi: "Szefie chciałem oddać pieniądze za benzynę..."
No to mówię mu, że nie trzeba, żeby nie świrował, a On: "Ale daliście mi szansę, mam pracę, pomagam mamie i możemy normalnie żyć"

No to nie przyjąłem tych pieniędzy i mówię: Kup coś mamie i go wygoniłem pod pretekstem zakupów płynu do naczyń "i fakturę weź" - żeby tylko wyszedł bo łzy mi do oczu napłynęły.

Powiem wam szczerze, że #!$%@? czuje się świetnie, ale zarazem zastanawiam się ilu takich chłopaków nawet takiej "szansy" nie dostanie.

#praca #gastronomia #gastrowarszawa #warszawa
  • 177
  • Odpowiedz
@robertK: Ciekawe są pojedyncze przypadki. Ciekawe, śmieszne, czasem tragiczne - sumarycznie materiał na film/książkę pewnie jest - dla wielu byłoby to jednak zbyt duże SF. Takie AMA jak patrze po innych jest czasochłonne, ale zawsze mozna zadać pytanie i na nie odpowiem
  • Odpowiedz
Ciężko, żeby ludzie z miasta dokładali się do transportu innych miejscowości.


@m0rgi: no, ale się dokładają. Jak ci ludzie z małych miejscowości przyjeżdżają samochodami, rozjeżdżają drogi, potrzebują miejsca do parkowania, to to też jest koszt dla miasta, który trzeba ponieść. Zdrowsze by było, gdyby możliwie dużo z tych osób mogło wybrać, przynajmniej na części trasy zbiorkom czy rower jako alternatywę.
Im gęstsza, szybsza i bardziej niezawodna będzie siatka połączeń, tym lepiej
  • Odpowiedz