Wpis z mikrobloga

Miesiąc temu przyjąłem do pracy chłopaka. Młody, na dostawcę.
Przyszedł do nas zrezygnowany, zapytał kelnerkę czy nie szukamy kogoś do pracy. No szukamy... Mnie, ani żony nie było, ale poczekał godzinę.

Strasznie skromny, wydawało się, że mało dyspozycyjny, ale widać, że bardzo mu zależało na pracy. No i ustalamy grafik dla niego, okazuje się, że największym problemem jest dojazd do pracy i do domu z pracy. (dlatego w zasadzie trafił do nas, bo nie był zbyt elastyczny)
30km od Warszawy i wykluczony komunikacyjnie...

Moja żona mówi: To niech jeździ skuterem firmowym do domu po pracy i do pracy - problem rozwiązany. No i tak zrobiliśmy - żaden problem. No i jeździ. Pracuje. Dzisiaj przyszedł i mówi: "Szefie chciałem oddać pieniądze za benzynę..."
No to mówię mu, że nie trzeba, żeby nie świrował, a On: "Ale daliście mi szansę, mam pracę, pomagam mamie i możemy normalnie żyć"

No to nie przyjąłem tych pieniędzy i mówię: Kup coś mamie i go wygoniłem pod pretekstem zakupów płynu do naczyń "i fakturę weź" - żeby tylko wyszedł bo łzy mi do oczu napłynęły.

Powiem wam szczerze, że #!$%@? czuje się świetnie, ale zarazem zastanawiam się ilu takich chłopaków nawet takiej "szansy" nie dostanie.

#praca #gastronomia #gastrowarszawa #warszawa
  • 177
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@zdzislawnajmrodzki: o, mam tera, takiego samego szefa, też jeżdżę firmowym autem do domu i mogę na spokojnie sobie nim pojechać gdzieś do sklepu, czy przewieźć jakąś większą rzecz ( ͡° ͜ʖ ͡°) szkoda że sytuacja w kraju jest jaka jest i za te 3600zl coraz ciężej przeżyć, co zmusza mnie do odejścia i takim sposobem w Lipcu mówię Polsce "sajonara" ( ͡° ʖ̯ ͡°
  • Odpowiedz
@rnggod: Temat rzeka. Stawiałbym na lokalizację w której jest pełen przekrój społeczeństwa bo to gwarantuje ruch cały dzień. (blokowiska, miejsca atrakcyjne turystycznie - mniejsze miasta, wsie niosą za sobą już spore ryzyko) Elastyczność - nie dwa, nie trzy, a sto razy bym zastanowił się nad doborem dostawców żeby nie wiązać się z nimi umowami na wyłączność w zamian za pozornie darmowy sprzęt. W zależności od menu na bank doradzam rozwijanie swojej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
30km od Warszawy i wykluczony komunikacyjnie...


przypomniałeś mi, że miałem w końcu przeczytać "Nie zdążę".

W ogóle, to jest niesamowite jak my po wyjściu z komuny położyliśmy lachę na zbiorkom. Mieszkasz poza dużym miastem i bez auta jesteś w dupie.

"Do więcej niż 20% sołectw nie dociera żaden transport publiczny."

@kuraku: Ciężko, żeby ludzie z miasta dokładali się do transportu innych miejscowości. Wystarczy już, że cała komunikacja miejska jest na dużym
  • Odpowiedz
@paw4da: Nie ma równych szans. Kto powiedział, że są? trzeba być naiwnym by wierzyć, że każdy ma takie same szanse na start, albo wierzyć w historię o hodowli świerszczy. Jak nie masz kasy ze spadku, nie wygrasz na loterii to żeby godnie żyć musisz #!$%@?ć i nie ma znaczenia, czy kręcisz placki, czy sprzedajesz nieruchomości, czy wiercisz dziury w ścianach. Musisz się #!$%@?ć, ale to nadal nie jest high life nawet
  • Odpowiedz