Wpis z mikrobloga

@kam1l:

Przypominam, że stopy procentowe to nóż obusieczny i przez stosunek kredytów na zmiennej do kredytów na stałej jesteśmy najgorzej przygotowanym na zmiany krajem w Europie gdzie już kredyt jest najdroższy.


Źle wskazałeś problem. Problemem są kredyty, a konkretnie - gospodarka napompowana kredytami konsumpcyjnymi (dokładniej hipotecznymi), a nie inwestycjami. Krótko mówiąc - jesteśmy w dupie i jeśli coś się nie wydarzy to spadniemy, a winą należy obarczać NBP i KNF, które
Problem jest taki, że - jako kraj - przejedliśmy wzrost gospodarczy, a kiedy już nie było co jeść - zaczęliśmy żyć na kredyt


@angor86: jako jedna z zachodnich gospodarek. Spojrz na stany i europe zachodnia, jest zupelnie to samo. Podejscie to samo, ale ich uratuje ze maja co przejadac.
@fiir: to zależy, na kogo patrzysz. Było nie było gospodarki Niemiec i USA mają się dobrze (jeśli spojrzysz na fundamenty), mniejsze gospodarki typu Norwegia, Dania, Holandia, Belgia czy Szwajcaria także mają swoje różne nisze, które sprawiają, że są światu potrzebne. Polska w tej chwili to takie zaplecze dla dużych gospodarek, tj. Niemcy płacą nam za zrobienie czegoś, a potem odbierają część tej kasy sprzedając nam produkty, które sami zrobiliśmy.
@angor86: Problemem nie są kredyty, 10% społeczeństwa ma kredyty hipoteczne, uważasz się Ci ludzie są odpowiedzialni za inflację?
Może zacznijmy od początku, gdyby nie Putin i wojna, ceny surowców byłyby na stałym poziomie, mielibyśmy inflacje koło 6%. Inflację nakręconą polityką fiskalną, nie monetarną. Oczywiście stopy by w niczym nie pomagały, pewnie byśmy mieli stopy rzędu 3%. Ty natomiast patrzysz na wszystko pod kątem nieruchomości - ok, popatrzmy co tutaj mamy -
Problem jest taki, że - jako kraj - przejedliśmy wzrost gospodarczy, a kiedy już nie było co jeść - zaczęliśmy żyć na kredyt. Teraz możemy kredytować się dalej (czyli trzymać niskie stopy procentowe i dodrukowywać pieniądze), ale to w końcu doprowadzi do bardzo dużego szoku


Bzdury takie że aż głowa boli. W zasadzie powtarzasz populistyczne brednie na poziomie ekonomii Korwina.

Poziom zadłużenia Polski w porównaniu z resztą świata jest bardzo niski. Większość
@kam1l: zacznę od końca:

Ja rozumiem z jakiego punktu się wypowiadasz, nic osobistego


Nie rozumiesz nic, nie znasz mnie.
Swoje "nieruchomości" (liczba mnoga celowo) kupiłem dosyć dawno temu, w tej chwili nie mam żadnych kredytów, a pieniądze pakuję w inne rzeczy. Jeśli chodzi o bańkę - to wielokrotnie pisałem na wykopie, że nie uważam, że "bańka pęknie". W najgorszym przypadku uważam, że będzie korekta na tej zasadzie, że ceny będą rosły
@kam1l: cholera racja, powinniśmy obniżyć stopy procentowe do poziomu zerowego, a najlepiej to minusowego!

ekspert ekonomii jak mniemam? pozwolisz, że wrzucę twoje zdjęcie

@2mack:

Dobro finalne lub dobro konsumpcyjne to produkt końcowy gotowy do sprzedaży, który jest wykorzystywany przez konsumenta do zaspokojenia bieżących pragnień lub potrzeb, w przeciwieństwie do dóbr pośrednich, które są wykorzystywane do produkcji innych dóbr.
niochland - @kam1l: cholera racja, powinniśmy obniżyć stopy procentowe do poziomu zer...

źródło: comment_1654851765empIDYcUHiRin89F73BA3w.jpg

Pobierz