Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: Myślę, że na takich kursach są pociskane jakieś farmazony. Wiesz, żeby wytworzyć poczucie elitarności. I żeby spełnić oczekiwania co do tego jak internetowi ludzie wyobrażają sobie Włochów. Przez wszystkie lata przebywania we Włoszech nie widziałem nigdy awantury o carbonarę, nikt nie miał wkręta jak przyniosło się własny przepis na pastę, nie było dyskusji co to znaczy "prawdziwa sycylijska pizza", przeciętni ludzie w to mają serio wyebane. Dodatkowo, serio, poczytaj komentarze